Nowe badania pokazują, że niedobory chipów oznaczają, że producenci smartfonów otrzymują tylko 70% do 80% swoich zamówień na komponenty – ale iPhone Apple’a pozostaje nienaruszony.
Chociaż inne badania wskazują, że Apple zaczyna teraz odczuwać skutki niedoboru chipów na wszystkich swoich urządzeniach, iPhone radzi sobie lepiej.
Counterpoint Research informuje, że obniża prognozę globalnej sprzedaży smartfonów do szacowanego 6% rocznego wzrostu do 1,41 miliarda urządzeń. Początkowo firma przewidywała 9% wzrost, łącznie 1,45 miliarda telefonów.
„Branża smartfonów miała w tym roku silne odbicie po tym, jak COVID-19 mocno uderzył na rynek w 2020 r.”, mówi firma badawcza w oświadczeniu. „Sprzedawcy smartfonów złożyli duże zamówienia na podzespoły od końca zeszłego roku, a popyt konsumencki wynikający z opóźnionych zakupów zastępczych wzmocnił rynek w pierwszym kwartale”.
Później jednak „niektórzy producenci OEM i dostawcy smartfonów” zgłosili, że w drugim kwartale 2021 r. otrzymali tylko 80% swoich zamówień na kluczowe komponenty.
“[Sytuacja] wydaje się pogarszać w trzecim kwartale 2021 r.”, kontynuuje Spółka. „Niektórzy producenci smartfonów twierdzą, że otrzymują tylko 70% swoich próśb, co powoduje wiele problemów”.
Kontrapunkt twierdzi, że 90% branży smartfonów zostało dotkniętych tymi problemami.
„Niedobór półprzewodników wydaje się wpływać na wszystkie marki w ekosystemach” — powiedział Tom Kang, dyrektor ds. badań w Counterpoint Research. „Samsung, Oppo, Xiaomi zostały dotknięte i obniżamy nasze prognozy. Ale Apple wydaje się być najbardziej odporny i najmniej dotknięty sytuacją niedoboru AP”.
Badania nie wskazują, w jaki sposób Apple może uniknąć niedoboru. Jednak wcześniejsze doniesienia na ten temat sugerowały, że dzięki swojej sile nabywczej Apple mogło zgromadzić zapasy.