Komputery są dobrą zabawą, ale szpiegostwo wymaga trochę pracy, aby wykonać zadanie. Takie przynajmniej wrażenie odniosłem po Operation: Tango, nowej grze kooperacyjnej od Clever Plays, która trafiła na PlayStation Plus w tym miesiącu. Może być haker na krześle, który otwiera drzwi i pomaga wyłączać lasery, ale ktoś musiał podłączyć kable i uzyskać dotyk; i w tym przypadku to byłem ja.

Grałem przez wszystkie sześć Operacja: Tango Misje w ciągu dwóch wieczorów z moim przyjacielem i współgospodarzem podcastów Kennethem Shepardem, który pracuje w innym sklepie z grami, FanByte. Dlatego zamiast próbować kolejnej próby przejścia przez misje po przeciwnych stronach, pomyśleliśmy, dlaczego nie przedstawić naszych wrażeń z gry z naszych punktów widzenia? Możesz znaleźć jego przemyślenia na temat strona hakerów tutaj.

Jeśli chodzi o mnie, Agent był moim doświadczeniem. Praca jako pomoc jest świetna, ale lubię napięcie związane z byciem tym, który musi omijać lasery i wybiegać z budynku z paczką. Operacja: Tango bardzo odwołuje się do tej fantazji: w najlepszych momentach nie tylko czułem się jak super fajny tajny agent, ale granie wydawało się idealnym połączeniem dwóch ról w większym napadzie.

Operacja: Tango odgrywa podobną koncepcję do gier takich jak A Way Out lub To trwa dwa, w którym dwie postacie muszą pracować razem nad zadaniami – czasem tym samym, a czasem różnymi – aby posunąć naprzód „fabułę” każdej misji. Jest też trochę Keep Talking and Nobody Explodes, ponieważ obaj gracze patrzą na zupełnie inne ekrany. Podczas gdy Kenneth latał przez wirtualne królestwo, byłem (głównie) ugruntowany w fizycznym, pomagając zabezpieczyć dalszy dostęp i interakcję z aspektami łamigłówek, które wymagały bezpośredniego kontaktu.

Większość misji rozgrywa się w tę iz powrotem, ponieważ każdy postęp jednego gracza pozwala drugiemu zrobić coś nowego. Kiedy to działa, czuje się niezwykle elegancko; Najważniejszym wydarzeniem naszych czasów była sekcja, w której musieliśmy zidentyfikować element w niektórych archiwach, a my dwoje odwoływaliśmy się do naszych baz danych, wyciągaliśmy wnioski i wnioski na podstawie nakładających się stosów dowodów.

Kiedy to nie działa, rzeczy się zatrzymują, a na Strona agenta. Wygląda na to, że deweloperzy zauważyli to i zapewnili kilka rozrywek w niektórych obszarach, które pozwalają graczowi (częściej agentowi, z mojego doświadczenia) bawić się różnymi doodadami lub odkrywać wiedzę, podczas gdy ty rozmawiasz przez komunikatory i próbujesz rozgryźć Następny krok. Istnieje również wiele dedukowania, jakie pokrętła masz dostępne do przekręcenia, oraz eliminowania zmiennych i leadów, dopóki nie pojawi się rozwiązanie.

Na szczęście istnieje system podpowiedzi, który jest całkiem solidny, jeśli naprawdę utkniesz. Dla porównania, użyliśmy go raz podczas całej serii misji i stwierdziłem, że pewne tarcia związane z ustaleniem, na co patrzymy i jak wpływamy na opcje innych, były częścią przyjemności. W Operacja: Tango jest kilka naprawdę dobrych momentów „a-ha”.

A ze strony agenta, człowieku, czuję się jak cholera radośnie być tym jedynym w ziemi. Najczęściej to ty robisz wiele fajnych Mission: Impossible, od skradania się w wirtualnym przebraniu i unikanie robotów bezpieczeństwa przed zjazdem po szybie, tak jak w filmach. Wiele razy wiąże się to z zbliżeniem się do ludzi, niezależnie od tego, czy zhakować ich telefon, czy po prostu uzyskać dostęp do konsoli, aby móc przekazać adres IP mojemu kumplowi hakerowi.

Oznacza to, że może być jakiś wybredny ruch, aw kilku segmentach musiałem tańczyć wokół stożków wzroku, które nie zawsze były tak widoczne. A w innych przypadkach Operacja: Tango przełącza nieco role graczy, co sprawia, że ​​robię nudną pracę na konsoli, podczas gdy haker musi działać w fajnych wirtualnych światach. Na szczęście w momentach, w których wydawało mi się, że haker bawi się zbyt dobrze, udało mi się usunąć platformy spod nich. Wiesz, żeby zobaczyć, co się stanie. Przepraszam Ken.

Zdecydowanie są wysokie i niskie punkty, ponieważ niektóre części Operacja: Tango powtarzają się trochę za często, a innym razem wydaje się to trochę bardziej zaciemnione, niż bym chciał. Ale jego szczyty są absolutnie gwiezdne. Wspomniana wcześniej sekcja detektywistyczna, rozbrajająca bombę, a w moim osobistym faworycie sekcja kolejowa o wysoką stawkę.

Operacja: Tango pakuje dużo w zaledwie sześć misji, a kiedy finały sprowadzają się do drutu, a zegar wciąż tyka coraz bliżej, jak Twoja para stara się spokojnie komunikować i pracować w pewnym zjednoczeniu, co wywołuje uczucie napiętego napadu. Każda misja radykalnie zmienia rzeczy w interesujący sposób i zapewnia kilka dobrych wyzwań do pokonania w tym procesie. Pod koniec naszej sprawy czułem, że naprawdę udało nam się przezwyciężyć trudne szanse, a z perspektywy ziemi było to ekscytujące i napięte. W pewnym momencie mógłbym wypróbować krzesło Hacker, ale na razie Agent jest tam, gdzie jest dla mnie. Mam nadzieję, że ten pierwszy bieg jest początkiem kolejnych.

Eric Van Allen

Categories: IT Info