Po ogłoszeniu umowy Sony o przejęciu Bungie za 3,6 miliarda dolarów pojawiły się kolejne negatywne wiadomości (choć nieoficjalne teraz) dla firmy Microsoft. Bloomberg donosi, że ogromną transakcją nabycia Activision Blizzard za prawie 70 miliardów dolarów zajmie się amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) zamiast Departamentu Sprawiedliwości (DOJ).
FTC jest ogólnie postrzegana jako trudniejsza przeszkoda w przejściu. Jest to szczególnie prawdziwe, ponieważ Lina Khan została mianowana przewodniczącą przez Joe Bidena, ponieważ Khan jest dobrze znany z krytyki Big Tech. Zyskała na znaczeniu dzięki słynnemu esejowi zatytułowanemu Paradoks antymonopolowy Amazona.
Microsoft zapłaci od 2 do 3 miliardów dolarów, jeśli umowa z Activision Blizzard nie zostanie zrealizowana
Mimo że było to mniej niż rok, odkąd weszła na tę rolę, FTC już pozwała o zablokowanie dwóch dużych przejęć – umowy ARM o wartości 40 miliardów dolarów z NVIDIA (teraz w zasadzie się skończyło, ponieważ sama NVIDIA wydaje się tracić nadzieję, że może się przebić) oraz umowy Aerojet Rocketdyne firmy Lockheed o wartości 4,4 miliarda dolarów.
To nie musi oznaczać, że to samo stanie się z umową Microsoft + Activision Blizzard. W końcu amerykański kongresman Ken Buck powiedział już, że Microsoft dostarczył zachęcających zapewnień na ten temat. Oznacza to jednak, że Microsoft będzie musiał ciężej pracować i być może zapewnić jeszcze solidniejsze zapewnienia. Potwierdzili już, że Call of Duty pozostanie na platformach PlayStation, ale to stwierdzenie było wprawdzie nieco niejasne i wyobrażamy sobie, że FTC zażąda więcej szczegółów.
Z drugiej strony, ogłoszenie Sony może prawdopodobnie zadziałać w Microsoft przychylność wobec FTC. Szef działu gier, Phil Spencer, zwrócił już uwagę na niezwykle konkurencyjny rynek w branży, a umowa z Bungie jest na to kolejnym dowodem. Sony nawet zasugerowało, że nie robi tego z przejęciami i uważamy, że Microsoft też nie. Oczywiście są też Tencent, Embracer Group i inni wielcy wydawcy, tacy jak Take-Two, koncentrujący się na przejęciach i inwestycjach.
Przypominamy, że Microsoft musiałby zapłacić Activision Blizzard od 2 do 3 miliardów dolarów jeśli umowa nie zostanie sfinalizowana.