AppleInsider jest wspierany przez swoich odbiorców i może zarabiać prowizję jako partner Amazon i partner stowarzyszony za kwalifikujące się zakupy. Te partnerstwa afiliacyjne nie mają wpływu na nasze treści redakcyjne.
Globalny niedobór chipów będzie nadal stanowił problem przez kolejne dwa lata, uważa dyrektor generalny firmy Intel, Pat Gelsinger, a problemy z półprzewodnikami spodziewane są do 2024 r.
Globalny niedobór półprzewodników nadal się zmniejsza przemysł elektroniczny poprzez ograniczenie produkcji chipów. Chociaż podejmowane są wysiłki, aby spróbować poprawić sytuację, dyrektor generalny Intela nie sądzi, aby dostawy w najbliższym czasie się zmniejszyły.
W wywiad z CNBC, Gelsinger uważa, że niedobory utrzymają się do 2024 r., a ograniczona dostępność narzędzi produkcyjnych będzie miała wpływ na możliwość rozszerzenia produkcji i zaspokojenia popytu.
„Jest to jeden z powodów, dla których uważamy, że ogólny niedobór półprzewodników przeniesie się teraz do 2024 r., z naszych wcześniejszych szacunków w 2023 r., tylko dlatego, że niedobory dotknęły teraz sprzętu, a niektóre z tych ramp fabrycznych będą większe zakwestionowany” – powiedział dyrektor generalny.
Komentarze Gelsingera następują po tym, jak Intel ujawnił swoje ostatnie kwartalne przychody w wysokości 18,35 miliarda dolarów przychodu. Jednak akcje zyskały na obrocie ze względu na gorsze od oczekiwań prognozy.
Podobnie jak inni producenci układów, Intel pracuje nad złagodzeniem tego problemu, w tym dużymi inwestycjami w obiekty w Stanach Zjednoczonych i Europie. „Naprawdę zainwestowaliśmy w te relacje ze sprzętem, ale to ograniczy możliwości rozbudowy dla nas i wszystkich innych, ale wierzymy, że jesteśmy na lepszej pozycji niż reszta branży”, podkreśla Gelsinger.
Prognoza Gelsingera na 2024 r. jest pesymistyczna, ale inne firmy również przedstawiły obserwacje, że niedobory potrwają dość długo.
W listopadzie firma Apple Foxconn ostrzegła, że niedobory mogą trwać do drugiej połowy 2022 r. Tymczasem w styczniu Biały Dom stwierdził, że niedobory mogą trwać co najmniej do drugiej połowy 2022 r. łańcucha dostaw uważanego za „kruche” w tamtym czasie.