Jesienią Google odkryje dwa smartfony z serii Pixel 7. Jednak wszystkie ostatnie przecieki sugerują, że tytuł nie przyniesie wielu ulepszeń w stosunku do swoich poprzedników. Zresztą Google od kilku lat wkroczyło na rynek smartfonów i nie ma zamiaru się z niego wycofywać. Logiczne jest więc, że w przyszłości firma będzie pracować nad kolejnymi modelami. Ale nie mogliśmy sobie wyobrazić, że stanie się to wkrótce. Dzisiaj 9to5google poinformował, że kolejny Google Pixel smartfon (podobno Google Pixel 8) jest w trakcie prac. Co ciekawsze, w przeciwieństwie do nadchodzącego Pixela 7, otrzyma kilka istotnych ulepszeń, zwłaszcza dotyczących ekranu.
Tydzień temu dowiedzieliśmy się o niektórych kluczowych funkcjach nadchodzących Pixel 7 i Pixel 7 Pro. Informacje pochodziły z kodu Android Open Source Project. W kodzie informacje nie były oznaczone nazwami telefonów. Zamiast tego znaleźliśmy wzmianki o „C10” i „P10”, które odnoszą się odpowiednio do „Geparda” (Pixel 7 Pro) i „Pantery” (Pixel 7).
Jednak oprócz tych nazw, chłopaki na 9to5google znalazło dwa inne nazwy kodowe urządzeń, Felix i Lynx. Powinny odnosić się do Pixela 7a i nieznanego urządzenia. Ale nie sądzimy, że będzie to Pixel 8. Najprawdopodobniej nieznanym urządzeniem w kodzie będzie składany notatnik Pixel Notepad z opóźnieniem.
Czy to jest Google Pixel 8?
W każdym razie kod ujawnił, że Google pracuje nad obsługą zupełnie innego wyświetlacza. Model jest dostarczany z tagiem „G10”. Wcześniej nie mieliśmy żadnych przecieków dla takiego modelu Pixela.
Wiemy, że urządzenie G10 musi oczywiście działać na Androidzie. Co więcej, są wszelkie powody, by sądzić, że w środku znajdzie się chip Tensor. Czy to wystarczy, by pomyśleć, że Google już pracuje nad Pixelem 8? Ty oceniasz!
Niektórzy użytkownicy mogą pomyśleć, że może to być telefon Pixel A-Series. Ale będzie obsługiwać częstotliwość odświeżania 120 Hz, co jest dość rzadkie w modelach typu A. Poza tym wyświetlacz rzekomego smartfona Pixel 8 wykona BOE – chiński producent wyświetlaczy OEM. Teraz ten ostatni nabiera rozpędu i zdobywa coraz więcej zamówień od topowych marek, takich jak Apple. Nie powinniśmy jednak wykluczać, że może to być tablet z najwyższej półki, który trafi na rynek w 2023 roku.
Ogólnie rzecz biorąc, w tej chwili jest zbyt wcześnie, aby zakładać, jakiego urządzenia używamy. z którymi mamy do czynienia. Ale coś wskazuje, że będzie podobny do Pixel 6 Pro i Pixel 7 Pro.
Źródło/VIA: