Rząd przed końcem lipca sfinalizuje nowe zasady dotyczące mediów społecznościowych, które zaproponują użytkownikom mechanizm odwoławczy przeciwko arbitralnemu moderowaniu treści, bezczynności lub usuwaniu decyzji dużych Według ministra Rajeeva Chandrasekhara jest otwarty na każdy model samoregulacji, który branża mogłaby zaoferować za to samo.
Rząd rozpowszechnił nowy projekt przepisów, który proponuje panelowi rządowemu wysłuchanie odwołań użytkowników przeciwko bezczynności w sprawie złożonych skarg lub przeciwko decyzjom dotyczącym treści podejmowanym przez funkcjonariuszy ds. skarg na platformach społecznościowych. Obecnie „nie ma mechanizmu odwoławczego zapewnianego przez pośredników ani wiarygodnego mechanizmu samoregulacji”, powiedział ministerstwo IT.
Jednak minister stanu ds. technologii informacyjnych Rajeev Chandrasekhar powiedział, że rząd jest otwarty na sugestie akceptowalnych ram samoregulacji apelacyjnych, które branża może zaproponować.
Chandrasekhar powiedział, że potrzeba panelu apelacyjnego była odczuwalna, ponieważ było kilka przypadków bezczynności w związku ze skargami użytkowników, a także przypadki, w których użytkownicy byli niezadowoleni z decyzji podjętych przez funkcjonariuszy ds. skarg. Powiedział, że cel rządu, jakim jest ochrona interesów obywateli cyfrowych, jest ważny, mając nadzieję, że zmieniające się zasady i przepisy zostaną pozytywnie odebrane przez duże firmy technologiczne.
„Robi się to, aby nie utrudniać im życia, robi się to, aby zapewnić obywatelom bezpieczeństwo” – powiedział dziennikarzom minister.
Nawet po zapewnieniu mechanizmu odwoławczego w przepisach IT z 2021 r., skargi użytkowników pozostały nierozwiązane, co skłoniło rząd do wkroczenia i zaproponowania ram jurysdykcji apelacyjnej, wyjaśnił.
„Myślimy, że jeśli branża i te platformy opracują własny samoregulacyjny, samoodnoszący się mechanizm odwoławczy, jesteśmy na to otwarci” – powiedział minister, zauważając, że użytkownicy obecnie nie nie mam takiej ucieczki.
Innymi słowy, jeśli branża zasugeruje akceptowalne ramy rozwiązywania skarg konsumentów w celu zapewnienia odpowiedzialności, rząd będzie „całkowicie otwarty” na takie sugestie.
„Jeśli branża zasugeruje… własny sposób rozpatrywania apelacji, jesteśmy otwarci… to jest konsultacja… Jeśli ktoś ma lepsze, bardziej wydajne rozwiązanie, jesteśmy otwarci na lepszy pomysł – powiedział Chandrasekhar.
Skargi użytkowników nie są skutecznie rozwiązywane w obecnych ramach, podkreślił minister, dodając, że proponowana poprawka ma na celu zaoferowanie „dodatkowych możliwości” zażalenia tym użytkownikom mediów społecznościowych, których nie stać na koszty i czas zbliżających się sądów.
Wielokrotnie pojawiają się skargi dotyczące „arbitralnej” deplatformy (usuwania kont) bez możliwości wyjaśnienia użytkownikom, lub przypadków wyciszania lub wzmacniania przez algorytmy.
Rząd spodziewa się sfinalizować nowe przepisy dotyczące mediów społecznościowych przed końcem lipca po szeroko zakrojonych konsultacjach, powiedział Chandrasekhar. Konsultacje społeczne nad projektem rozesłanym przez resort IT odbędą się w ciągu najbliższych 30 dni. Formalne spotkanie w ramach konsultacji społecznych zostanie zaplanowane na połowę czerwca. Powszechnie oczekuje się, że projekt nowelizacji spotka się ze sprzeciwem platform dużych technologii podczas zbliżającego się procesu konsultacji.
Chandrasekhar powiedział, że bezpieczeństwo i zaufanie to cele i misja polityki publicznej, i dodał, że rząd zrobi wszystko, aby zapewnić odpowiednie zabezpieczenia dla obywateli cyfrowych poruszających się w przestrzeni online i mediach społecznościowych.
„W pewnym momencie platformy muszą wymyślić sposób na zrobienie tego, ponieważ nie jest nawet możliwe, aby rząd nadal odgrywał rolę stróża, pośrednika, rzecznika praw obywatelskich, gdy w Internecie jest 1,2 miliarda Hindusów… To nie jest zrównoważony model” – powiedział minister.
Miał nadzieję, że platformy zrozumieją również pilną potrzebę stworzenia odpowiedzialności za swoje metody prowadzenia działalności i świadczenia usług.
Wśród doniesień, że platformy cyfrowe działają arbitralnie, usuwając treści i „de-platforming”, rząd przez cały czas jasno dawał do zrozumienia, że firmy zajmujące się mediami społecznościowymi nie mogą podważać konstytucyjnych praw obywateli i że Internet musi być bezpiecznym i zaufanym miejscem, w którym wszystkie platformy odpowiadają przed swoimi użytkownikami. Wśród części użytkowników rośnie niezadowolenie, które twierdzą, że platformy cyfrowe dopuszczają się arbitralnych działań polegających na usuwaniu treści lub nie reagują wystarczająco szybko na skargi, mimo że użytkownicy zgłaszają je na czerwono.
Zapytany, czy nowe zasady ponownie rozpalą różnice między platformami a rządem, Chandrasekhar odrzucił sugestię, że stosunki były w ogóle niestabilne. Relacje ewoluują i nie ma wrogości – podkreślił.
„Nie jesteśmy niestabilni ani wrogo nastawieni, jesteśmy z tego absolutnie zadowoleni. Dlatego wszystko to jest bardzo uzasadnione. Będziemy mieli z nimi zaangażowanie i konsultacje społeczne (platformy)” – powiedział.
Kwestia jurysdykcji apelacyjnej pojawia się w przypadkach, w których platformy wielkich technologii nie są zgodne z duchem mechanizmu urzędnika ds. skarg i modelu rozpatrywania skarg, który został wprowadzony w przepisach IT zgłoszonych w zeszłym roku.
„Pomysł urzędnika ds. skarg polegał na tym, że zajęłby się skargą wniesioną przez konsumenta… to cała idea odpowiedzialności. Ale wiele razy widzieliśmy raporty, że konsumenci wysyłają listy/skargi do urzędników zajmujących się zażaleniami, a oni po prostu otrzymują potwierdzenie, ale ostatecznie nic się nie dzieje” – powiedział.
FacebookTwitterLinkedin