Toyota Motor Corp, pod kontrolą inwestorów w związku z postrzeganym powolnym przyjmowaniem pojazdów elektrycznych na baterie, stwierdziła, że musi oferować różnorodne opcje dostosowane do różnych środowisk i klientów.
Na dorocznym walnym zgromadzeniu dyrektorzy największego na świecie producenta samochodów pod względem sprzedaży odpowiedzieli na różne pytania, od obaw dotyczących strategii elektryfikacji po plany sukcesji dyrektorów generalnych i trwający niedobór chipów.
Niegdyś ulubieniec ekologów w przypadku modelu hybrydowego Prius, który spopularyzował ponad dwie dekady temu, Toyota znalazła się pod ostrzałem niektórych inwestorów za nie wycofywanie samochodów napędzanych benzyną i lobbing w sprawie polityki klimatycznej.
„Celem jest neutralność węglowa”, dyrektor techniczny Toyoty Funkcjonariusz Masahiko Maeda powiedział spotkaniu, odpowiadając na pytania zadane przez duński fundusz emerytalny AkademikerPension, który również poprosił Toyotę o powstrzymanie się od lobbowania w celu podważenia przejścia n do pojazdów typu BEV.
Jednak „klienci muszą wybierać”, powiedział Maeda, w celu spopularyzowania samochodów elektrycznych, które obejmują hybrydy. Powiedział, że powinno być dostępnych wiele opcji, a producent samochodów nie powinien ich zawężać.
Toyota argumentuje, że hybrydy nadal mają sens na rynkach, na których infrastruktura nie jest gotowa na szybsze przejście na pojazdy elektryczne z akumulatorem (BEV) i bada opłacalność ekologicznych paliw dla samochodów z silnikami spalinowymi, w tym wodoru.
Firma w zeszłym roku zobowiązała się wydać 8 bilionów jenów (60 miliardów dolarów) do 2030 r. na elektryfikację swoich samochodów, połowa z których ma powstać pełne pojazdy elektryczne. Mimo to oczekuje, że do końca dekady roczna sprzedaż takich samochodów osiągnie zaledwie 3,5 miliona pojazdów, czyli około jednej trzeciej obecnej sprzedaży.
Zaledwie w zeszłym miesiącu Toyota wprowadziła na rynek swoje pierwsze masowo produkowane pojazdy typu BEV na rynku krajowym, choć tylko do leasingu, modele hybrydowe benzynowo-elektryczne pozostają w Japonii znacznie bardziej popularne niż pojazdy typu BEV.
NASTĘPNY CEO
Zapytany o planowanie sukcesji, dyrektor generalny Toyoty, Akio Toyoda, który kierował firmą przez 13 lat, powiedział, że „myślał o czasie i wyborze następcy”.
Firma nie wskazała, że Toyoda planuje ustąpić.
p> Toyoda, 66 lat, wnuk założyciela firmy Kiichiro Toyoda, poprowadził firmę przez ciemną fazę, kiedy sprzedaż Toyoty spadła po milionach odwołań, a firma odnotowała straty w wysokości miliardów dolarów.
wybierz kogoś, kto rozumie filozofię firmy, jako mojego następcę” – dodał.
Toyoda stara się zreformować kulturę korporacyjną Toyoty, wydając więcej czas z młodszymi menedżerami i obcinanie niektórych stanowisk na wyższych stanowiskach.
W 2020 r. mianował weteranów firmy Maedę i Kenta Kon na najwyższe stanowiska. Obaj mieli wtedy 51 lat.
Toyota – która sprzedała 10,5 miliona pojazdów w 2021 r., znacznie przewyższając najbliższego rywala Volkswagena – wielokrotnie ograniczała produkcję w tym roku, nękana globalnym kryzysem chipów.
Oczekuje, że niedobór chipów będzie się utrzymywał, chociaż istnieją oznaki poprawy, powiedział szef jej grupy zakupowej, Kazunari Kumakura.
FacebookTwitterLinkedin