Apple i Qualcomm nigdy nie miały najlepszych relacji. Obie firmy kilka lat temu przechodziły intensywne batalie prawne. Znaleźli jednak porozumienie z pierwszymi, które zdecydowały o użyciu modemów Qualcomm dla iPhone’ów. Firma stara się iść z niezależną technologią. Firma kupiła dział modemów Intela z myślą o pozostawieniu Qualcomm w tyle dla własnych modemów 5G. Jednak analityk Ming-Chi Kuo stwierdza teraz, że nie nastąpi to w najbliższym czasie.

Niedawny raport już ujawnił, że technologia oferuje słabą wydajność. Teraz Apple boryka się z pewnymi problemami prawnymi. Patenty FOSS mówi, że Apple będzie miał pewne problemy z sądem, jeśli przystąpi do swojej sieci 5G w obecnej formie. Apple pierwotnie ma umowę licencyjną z Qualcomm, która wygasa w 2025 roku. Ma opcję przedłużenia do 2025 roku. Początkowo sądzono, że Apple przejdzie wcześniej na modemy własne. Teraz jednak wydaje się, że tak nie jest.

Apple nie będzie w stanie zmienić swoich modemów 5G

Wygląda na to, że istnieją dwa patenty hamujące rozwój Apple. Te patenty nie mają jednak wiele wspólnego z łącznością 5G. Jeden pozwala użytkownikowi odrzucić połączenie za pomocą wiadomości tekstowej, a drugi dotyczy interfejsu przełączania aplikacji. Jeśli firma przejdzie na własny modem, Qualcomm pozwie ją w związku z przedmiotowymi patentami. Oba patenty wygasają w 2029 i 2030 roku. Tak więc jest to w zasadzie groźna pozycja. Jeśli Apple opuści Qualcomm, ich prawne bitwy będą kontynuowane.

Próby Apple anulowania tych patentów zostały zakończone w poniedziałek. Sąd Najwyższy postanowił nie wysłuchać wniosku Apple o wznowienie wyzwania patentowego. Apple miał śmiałe plany dotyczące swoich wewnętrznych modemów. Na przykład firma liczyła, że ​​pod koniec 2023 r. Qualcomm będzie dostarczać tylko 20 procent modemów. Obecnie firma wysyła 100%. Wydaje się jednak, że plany firmy są opóźnione. Na razie pozostanie przy Qualcommie. To powiedziawszy, nadchodzące iPhone’y nadal będą miały modemy 5G firmy Qualcomm.

Źródło/VIA:

Categories: IT Info