Outriders to rodzaj gry, w której zrywasz zestaw słuchawkowy i przeklinasz na ekranie, bardziej słony niż paczka precli, tylko po to, by spokojnie usiąść, osuszyć łzy i wróć do walki około 10 sekund później.
Czujesz się tak doskonale, że mrowisz niespokojną część twojego jaszczurczego mózgu, która wydziela gniewną dopaminę, że ciągle tańczysz na ostrzu noża z rozrywającej skroń wściekłości i nieustannej radości.
Czasami jest to niesamowicie irytujące, czasami nie możesz uwierzyć, gdzie upłynął czas, ponieważ jesteś tak pochłonięty.
To największa siła i słabość Outriderów, która powraca z pełną mocą w nowej kampanii DLC, Worldslayer.
Poziomy świata gry podstawowej działały jak pasek postępu, podnosząc poziom trudności, gdy tylko poczujesz się zbyt komfortowo i upewniając się, że akcja jest zawsze na granicy tego, co możesz sobie poradzić.
Poziomy Worldslayer’s Apocalypse działają zasadniczo w ten sam sposób, tylko z kilkoma różnymi modyfikatorami i szansą na zdobycie nowej różnorodności łupów z dodatkowym miejscem na mody, więc poza kilkoma dodatkowymi drzewkami umiejętności i zupełnie nową historią, jest sroga porcja tego samego na lepsze i gorsze.
Dobrze, że ta historia jest wtedy naprawdę interesująca, nawet jeśli nadal wydaje się, że powinna zagrać Bruce’a Willisa około 2002 roku. w końcu natkniesz się na kilka zabawnych koncepcji postaci i zacznij odkrywać niektóre z głębszych tajemnic planety Epoch i tajemniczej natury Anomalii.
Jest dużo mocnego budowania świata i science fiction, ale wpada w te same pułapki, co podstawowa historia. Wciąż ma ten sam smagnięcie tonalne, w którym twoja postać w jednej minucie wspina się po gnijącym stosie zniszczonych ciał, bohater akcji żartuje w następnej, a następnie mówi „co my tu mamy”, gdy zbierają przedmiot kolekcjonerski tym samym głosem Homer Simpson może się przydać, gdy macha palcami nad pączkiem.
Otoczenie wygląda tak majestatycznie i obco jak zawsze, ale ponieważ są to w zasadzie pojemniki pełne ścian sięgających do pasa, za którymi można się schować, mogą poczuć się jak jeden z tych szklanych chodników w akwarium – wiele pięknych rzeczy, na które można się gapić, ale z poczuciem oderwania od niewidzialnych ścian.
Co więcej, niektóre z dziwnych decyzji związanych z rozgrywką pozostają w grze. Broń z pijawkami życia jest nadal absolutnie niezbędna do tego stopnia, że każda broń bez niej jest całkowicie bezużyteczna, co powoduje również utratę wielu łupów.
Poza tym nie jest to gra z obsługą na żywo, więc po co dodawać ładunek odjazdowej legendarnej broni i sprzętu, który jest prawie zamknięty działania po grze? Jeśli fabuła jest głównym losowaniem, to jaki jest sens ich posiadania, skoro możesz zagrać w całą grę i zobaczyć może jedną lub dwie, jeśli masz szczęście?
I nadal czuję, że Outriders byłby o wiele fajniejszy z czterema umiejętnościami – nawet jeśli czwarta jest zablokowana jako umiejętność poruszania się – ale mam wrażenie, że to powstrzymuje grę przed stopieniem się z wiele efektów na ekranie w trybie wieloosobowym (z tego powodu jest już ograniczony do kooperacji dla 3 graczy).
Mimo całej swojej niekonsekwencji, Outsiders wciąż szczyci się jednymi z najbardziej intensywnych i ekscytujących strzelanin PvE w okolicy – tylko czasami jesteś w kałuży na podłodze zamiast fal bezimiennych zbirów.
Jest głupi, nerdowy i mroczny i nie bierze jeńców, ponieważ gwałtownie wymaga twojej uwagi od początku do końca.
Outriders Worldslayer wydany 30 czerwca na PC, Xbox One i Series X/S, PS4 i PS5. Kod został dostarczony przez wydawcę.