Pierwsza popremierowa aktualizacja Diablo Immortal pojawi się jutro wraz z rozpoczęciem sezonu 2 i jak dotąd całkowicie unika kontrowersji dotyczących mikrotransakcji, które zdominowały dyskusję na temat gra.
Blizzard przedstawił początek nowego sezonu w ostatnim post na blogu (otwiera się w nowej karcie). Sezon 2 oficjalnie rozpocznie się jutro, 7 lipca, o godzinie 3:00 czasu serwera, a pierwszą pozycją na liście nowej zawartości jest zaktualizowana przepustka bojowa z jednym poziomem darmowym i dwoma poziomami płatnymi. Jak zawsze, przepustka bitewna Wzmocniona zapewni ci dodatkowe łupy i przedmioty kosmetyczne, a droższa wersja kolekcjonerska zapewnia natychmiastową premię za awans i jeszcze więcej elementów kosmetycznych. Te nagrody przepustki bitewnej będą dostępne do 4 sierpnia.
Reszta aktualizacji sezonowej została przez niektórych graczy nieco uboga. Pojawił się nowy boss rajdu Helliquary, Vitaath the Shivering Death, a także trzydniowe wydarzenie z losowymi nagrodami trwające od 15 do 18 lipca. I… to wszystko, ale tylko na razie.
Jeden z deweloperów zapewnił niedawno graczy, że nadchodzi plan działania i że skupi się on na następnym przejściu bitwy, ale natychmiastowa reakcja na dzisiejsze wiadomości sugeruje, że niektórzy gracze wciąż mają nadzieję na więcej. Jeśli nic więcej, Blizzard mówi, że przygotowuje kolejną aktualizację na później w tym miesiącu, która doda zmianę klasy „obok innych dodatkowych nowych treści”, ale sezon 2 nie eksplodował dokładnie na scenie.
Diablo, dyrektor generalny franczyzy, Rod Fergusson, powtórzył te odczucia na Twitterze (otwiera się w nowej karcie) opisując jutrzejszą łatkę jako „głównie aktualizację karnetu bojowego” i pozycjonując następną lipcową łatkę jako „naszą pierwszą dużą aktualizację zawartości”. Innymi słowy, lwia część Nowości pojawi się później w tym miesiącu i w dalszej części sezonu.
Pozostałe informacje o łatce w bieżącym sezonie 2 są wypełnione zmianami balansu – z Mnichem i Czarodziejem dostają pewne wzmocnienia – oraz listą naprawionych błędów. Warto zauważyć, że w poście Blizzarda nie ma żadnego potwierdzenia toczącego się dyskursu dotyczącego monetyzacji, cen i współczynników dropu w grze, które zostały tylko podsycone nowymi szacunkami, które cenią w pełni wymaksowaną postać po wygórowanych cenach sięgających setek tysięcy.
Zrzucanie pieniędzy wartych kredytu hipotecznego na grę jest obcą rzeczywistością dla prawie wszystkich, ale sama możliwość takiego narożnego przypadku, co zrozumiałe, wywołała pewne pytania dotyczące Diablo Immortal i ogromnej przepaści między-gracze grający lub o niskich wydatkach oraz ci, którzy mają nawet umiarkowanie głębokie kieszenie, pozostają niezaprzeczalne.
Blizzard nie odnosi się do monetyzacji Diablo Immortal ani reakcji na nią w swoim poście z sezonu 2. Najbliższe jest zobowiązanie się do „zbierania sugestii i opinii dotyczących gry” oraz „udostępniania większej liczby aktualizacji w przyszłych łatkach”. Ale na razie wygląda to jak zwykle – i pomimo luzu w zakresie mikrotransakcji, biznes kwitnie, a Immortal dostarcza największą premierę Diablo w historii.
Jeden gracz Diablo Immortal wykorzystał złoto WoW o wartości 50 000 $, aby pokonać „wieloryby pieniężne” we własnej grze.