Autor Game of Thrones, George R.R. Martin, potwierdził, że „nie zapętlił się” w późniejszych sezonach serialu HBO.
W wywiadzie dla New York Times (otwiera się w nowej karcie) (przez TVLine (otwiera się w nowej karcie)), Martin poruszył kontrowersyjne ostatnie kilka sezonów Gry o Tron, przyznając, że nie mieć wiele wspólnego z sezonami 5 i późniejszymi, a zwłaszcza z ostatnimi dwoma sezonami, które są zdecydowanie najbardziej kontrowersyjne.
Martin był bardzo twórczo zaangażowany w pierwsze cztery sezony Gry o Tron, ale mówi, że „w sezonach 5 i 6, a na pewno 7 i 8, byłem prawie poza kręgiem”.
Kiedy pytasz Aby uzyskać wyjaśnienie, Martin zasugerował tylko, aby ankieter „zapytał Dana i Davida”, odnosząc się do showrunnerów Game of Thrones, D.B. Weissa i Davida Benioffa. Weiss i Benioff odrzucili prośbę New York Timesa o komentarz.
W szczególności sezon 5 to czas, w którym program telewizyjny Game of Thrones odszedł od pracy źródłowej i zaczął podążać w innym kierunku niż książki. W listopadzie książka ujawniła, że sezon 5 był momentem, w którym Martin zaczął „martwić się” o kierunek serialu.
Jeśli chodzi o książki, na których opiera się Gra o tron, Martin niedawno ujawnił że jego zakończenie oddala się”dalej i dalej”od zakończenia programu telewizyjnego.
Później oczywiście jest nadchodzący serial HBO House of the Dragon, oparty na powieści Martina Ogień i krew, która koncentruje się wokół wojny domowej w Targaryen. Widzieliśmy trochę pozytywnego szumu wokół premiery prequela 21 sierpnia. I wreszcie, słyszeliśmy również o sequelu Game of Thrones, w którym Kit Harrington występuje w roli Jona Snow, ale nie jest potwierdzone, czy rzeczywiście trafi to na ekran.
Oto jak się zarejestrować.
Oto jak się zarejestrować. dla HBO Max przed premierą House of the Dragon i udaj się tutaj, aby zobaczyć, gdzie Game of Thrones znajduje się na naszej liście najlepszych programów telewizyjnych wszechczasów.