europejscy dostawcy usług telekomunikacyjnych mają wygrać trwającą dekadę walkę o to, aby Big Tech pokrył koszty sieci, dzięki sympatycznym unijnym organom regulacyjnym i wysiłkom bloku, aby powstrzymać amerykańskich gigantów technologicznych , według źródeł branżowych i regulacyjnych, w najsilniejszym dotychczas posunięciu UE, aby ustanowić globalny standard.

Deutsche Telekom, Orange, Telefonica, Telecom Italia i wielcy operatorzy twierdzą, że chodzi o sprawiedliwy udział, zwłaszcza że sześć Najwięksi dostawcy treści odpowiadają za nieco ponad połowę ruchu danych w Internecie.

Jednostka Alphabet Inc Google, Netflix Inc, Meta, Amazon.com Inc i inni giganci technologiczni odrzucają jednak ten pomysł. Niektórzy odrzucają to jako podatek od ruchu internetowego, podczas gdy jedna firma nazwała to nawet próbą przywłaszczenia pieniędzy z jednej branży, aby wesprzeć starą gwardię.

Bitwa o zmuszenie Big Tech do ponoszenia kosztów sieci szalała od Korei Południowej po Stany Zjednoczone.

Przeczytaj także

Cztery źródła zaznajomione z dyskusją twierdzą, że wierzą blokowi 27 krajów, który w ostatnich latach z powodzeniem uchwalił przełomowe przepisy dotyczące prywatności i innych ograniczeń dotyczących mocy Amerykańscy giganci technologiczni będą mieli nową szansę na ustanowienie globalnego standardu kosztów sieci.

„Sytuacja, która była niesprawiedliwa 10 lat temu dzisiaj, jest po prostu nie do utrzymania” – powiedział dyrektor naczelny firmy telekomunikacyjnej. „Zmieniło się to, że po raz pierwszy robimy to wszystko razem”.

Kierownicy Big Tech przygotowują się do walki. „Nie widzimy żadnych dowodów na porażkę w modelu biznesowym telekomunikacyjnym… w sposób, który uzasadniałby żądanie dotacji z innych sektorów” – powiedział jeden z przedstawicieli dużej firmy technologicznej. „To wymuszenie, a nie ekonomia”.

Prawodawstwo UE zapewniające środki do odzyskania kosztów może przynieść 3 miliardy euro (2,93 miliarda dolarów) rocznej gratki dla branży telekomunikacyjnej, według Barclays.

Jednak w tym, co dyrektorzy telekomunikacji nazywają najwyraźniejszym sygnałem, że sektor może zdobywać regulatorów, szef przemysłu UE Thierry Breton powiedział, że będzie szukał informacji zwrotnych od obu stron przed opracowaniem przepisów.

„Raz zaczynają coś takiego, co oznacza, że ​​idzie naprzód i jest poważna. Sześć miesięcy temu było to nietykalne tabu”, powiedział przedstawiciel branży telekomunikacyjnej.

Breton, zwolennik europejskich mistrzów przemysłowych, jednak będzie musiał przyspieszyć tempo, aby uchwalić przepisy, zanim jego mandat wygaśnie w 2024 r.

„Istnieje ogromny brak równowagi w sile negocjacyjnej, ponieważ Big Tech nie ma motywacji, by w ogóle przyjść do stołu teraz”, powiedział rzecznik grupy lobbingowej GSMA. „Więc potrzebujemy mechanizmu legislacyjnego, który zmusi ich do tego”.

Komisja pracuje nad tym, aby wszystkie podmioty zaangażowane w przepływ danych przyczyniały się do finansowania infrastruktury łączności, bez podważania koncepcji otwartego Internetu, według tych źródeł zaznajomionych z materią.

NEUTRALNOŚĆ SIECI

Google zjadł, mówiąc, że jest to zasada „nadawca płaci”.

Taki ruch zakłóciłby neutralność sieci lub otwarcie dostęp do Internetu i krzywdzenie konsumentów, powiedział Matt Brittin, prezes Google EMEA na konferencji na początku tego tygodnia.

Operatorzy telekomunikacyjni odrzucili takie obawy. Dyrektorzy telekomunikacyjni, z którymi rozmawiał Reuters, powiedzieli, że nie ma planu blokowania ruchu, a celem jest po prostu zapewnienie, że najwięksi gracze przyczynią się do gwałtownie rosnących kosztów sieci.

Wszelkie płatności na rzecz operatorów telekomunikacyjnych mogą być ograniczone tylko do dużych treści dostawców przekraczających ustalony próg, według trzech źródeł zaznajomionych z tą sprawą. Mała firma nie musiałaby nic płacić, dodali.

Niektórzy dostawcy chcą negocjować z firmami technologicznymi umowy specyficzne dla rynku, zamiast zawierać ogólną umowę, podały źródła.

p> Firmy technologiczne wskazują miliardy dolarów, które zainwestowały w budowę pamięci podręcznych, centrów danych i kabli podmorskich, a także technologię w celu wydajniejszego dostarczania treści.

„Obsługujemy ponad 700 lokalizacji pamięci podręcznych w Europie, więc kiedy konsumenci korzystają z połączenia internetowego do oglądania Netflix, treści nie podróżują na duże odległości ”-powiedział rzecznik Netflix.

Aby spełnić cele UE polegające na posiadaniu 5G wszędzie i gigabitowych połączeniach domowych do 2030 r., firmy telekomunikacyjne muszą zainwestować setki miliardów euro przy dużym zadłużeniu.

Deutsche Telekom ma ponad 100 miliardów euro zadłużenia, podczas gdy Telefonica jest winna ponad 40 miliardów euro. Dwa źródła podały, że wszelkie nowe przepisy UE prawdopodobnie będą miały ograniczenia, aby upewnić się, że pieniądze trafią do sieci, a nie spłacać zadłużenia.

FacebookTwitterLinkedin

Categories: IT Info