Część corocznych wydań własnych telefonów wewnętrznych Google zawsze zawiera wprowadzenie kilku nowych sztuczek związanych z aparatem, do których dostęp mają tylko telefony Pixel. Jednak z biegiem lat wydaje się, że coraz więcej tych funkcji opiera się na możliwościach edycji Zdjęć Google bardziej niż na jakiejkolwiek magii oprogramowania lub sprzętu, która dzieje się w samym aparacie telefonu.
Największy , ostatnio najpopularniejszymi funkcjami są Magic Eraser i Photo Unblur, które do niedawna były dostępne tylko w Pixelu. Jednak dzięki aktualizacji ogłoszonej pod koniec lutego widzieliśmy teraz, jak Magic Eraser i wideo HDR pojawiają się na telefonach innych niż Pixel: Android i iOS.
Ta najnowsza aktualizacja powinien zostać udostępniony większości użytkowników Google One w tym momencie, a zaledwie kilka dni temu faktycznie użyłem Magic Eraser na zdjęciu na moim Galaxy S23 Ultra, zaznaczając naprawdę interesujący ruch Google polegający na edycji zdjęć w chmurze i rozpoczęciu dzieląc się nim z całym światem. Jest to ruch, który całkowicie popieram i myślę, że jest w ich najlepszym interesie, aby był kontynuowany w miarę pojawiania się nowych funkcji.
Właśnie dzisiaj zastanawiałem się sobie, czy magiczna gumka właśnie pojawiła się na moim Chromebooku (lub czy w ogóle się pojawi) i byłem mile zaskoczony, widząc ją tam i gotową do użycia. tak jak na moim telefonie , otworzyłem zdjęcie, które mogło zostać przypadkowo usunięte, wcisnąłem przycisk edycji i jedną z opcji w sekcji narzędzi była Magiczna gumka.
Kliknięcie opcji wyróżniło potencjalne usunięcia, a także skłoniło mnie do zakreślenia lub pokolorowania elementów, które chciałbym usunąć z mojego zdjęcia. Tak jak powinno być, dostępna jest również opcja kamuflażu, pozwalająca na ponowne kolorowanie obiektów zamiast ich całkowitego usuwania.
W tym momencie, gdy już od jakiegoś czasu mamy Magic Eraser, proces korzystanie z niego i osiągane wyniki nie są już tak szokujące jak kiedyś, ale fakt, że udało mi się wyświetlić to wszystko na większym ekranie mojego Chromebooka i uzyskać taki sam wynik jak w przypadku mój Pixel 7 Pro jeszcze nie tak dawno fajnie jest mieć w tylnej kieszeni.
Szczerze mówiąc, nie używam Magic Eraser tak często, ale kiedy go potrzebuję, Uwielbiam wiedzieć, że aplikacja Zdjęcia Google na moim Chromebooku jest taka sama, jak na moim telefonie – Pixel czy nie. Mam szczerą nadzieję, że narzędzia takie jak Photo Unblur zostaną wprowadzone w ten sam sposób tylko w Google One i że przyszłe funkcje będą podążać tą samą drogą. Myślę, że Google może wykorzystać linię Pixel do wprowadzenia niektórych z tych funkcji, ale chleb powszedni Google to oprogramowanie horyzontalne, które dociera do użytkowników na wielu platformach, a zdobycie Magic Eraser w większej liczbie rąk oznacza, że więcej osób po prostu zdecyduje się użyć doskonałe Zdjęcia Google na tle konkurencji. To zwycięstwo zarówno dla Google, jak i dla użytkowników.