Gra, która się rozwija
Przez pomyłkę trafiłem do Tchia, myśląc, że będzie to beztroska wyprawa, coś w rodzaju gry Lil’ Gator lub Alba: A Wildlife Adventure. Szczerze mówiąc, wszystko w tej grze krzyczy „letnie wakacje”. Otoczenie wyspy jest cudowne i jasne, dokładnie takie, jakiego mógłbym teraz użyć, będąc uwięzionym w wiecznej zimie przez ostatnie trzy miesiące. Jej tytułowy bohater jest typem wyluzowanej osoby, którą staram się być na wakacjach, jedząc pysznie wyglądające jedzenie, relaksując się przy ognisku z ukulele w dłoni. Wydaje mi się, że to idealna ucieczka na wyspę…
… ale ta podróż nie byłaby wycieczką do Sandals.
Zrzut ekranu: Destructoid
Tchia (PC, PS4, PS5 [recenzja])
Twórca: Awaceb
Wydawca: Kepler Interactive
Wydany: 21 marca 2023 r.
Sugerowana cena detaliczna: 29,99 USD
Tchia chce odzyskać ojca. Jej idylliczne życie na wyspie zostało rozdarte wraz z przybyciem starego znajomego. W towarzystwie dwóch żołnierzy z tkaniny we trójkę zabierają tatę Tchii do Meavory, złowrogiego króla, który rządzi tym małym archipelagiem. Meavora jest tak złym złoczyńcą, jakiego widziałem od dłuższego czasu. Wprowadzenie monarchy do gracza było tak mroczne i obłąkane, że nie mogłem się doczekać, aby zacząć skopać im tyłek. Ale to musiało poczekać, aż będę mógł rozszerzyć moce Tchii. To i dokończ historię, ponieważ misja Tchii jest w dużej mierze powiązana z narracją.
Nasza ona ma do dyspozycji kilka narzędzi, w tym procę, aparat fotograficzny i latarkę, ale najlepsza broń w Arsenał Tchii to jej umiejętność „Skakanie duszą”. Dzięki temu może wskoczyć w dowolne zwierzę w grze i dziesiątki różnych obiektów. Podczas eksploracji świata Skok duszą w ptaka, psa, a nawet skałę pomoże Tchii podróżować szybciej niż na piechotę. W bitwie z Maano, wspomnianymi wcześniej żołnierzami z tkaniny, może posiadać kanistry z gazem i lampy naftowe, które spalają tych ciężarówek-matek na popiół.
Tak, w Tchia toczy się walka i na początku jest bardzo przyjemny. Po raz pierwszy natknąłem się na obóz Maano, kiedy zdałem sobie sprawę, że w tej grze jest coś więcej niż zadania pobierania, które wykonywałem do tego momentu. Naprawdę musiałem być tutaj na palcach, a posiadanie różnych łatwopalnych przedmiotów w obozie i rzucanie nimi w moich wrogów zapewniało rodzaj pośpiechu, którego nie spodziewałem się, że ta gra zapewni. Pierwsze kilka razy, gdy je zniszczyłem, było absolutnym hitem, ale podobnie jak kilka elementów w Tchii, ma tendencję do bycia trochę przeciągniętymi.
Może to wypełnianie czasu gry, a może po prostu chciałem przez grę trochę za szybko, ale niektóre sekcje bojowe Tchii trwają nieco dłużej, niż bym chciał. Problem polega na tym, że niezależnie od tego, jak dobrze bawię się w walce, to się nie zmienia. Do każdej osady Maano będziesz podchodzić w ten sam sposób: chwytać materiały wybuchowe, przejmować nad nimi kontrolę, a następnie ciskać nimi we wrogów. Istnieją sposoby, aby to zmienić, na przykład podpalenie większego obiektu i rzucenie nim we wrogów, ale to mniej więcej to samo. Poza obozami, które napotkasz podczas swojej podróży, znajdują się cztery duże strefy przemysłowe, które rozgrywają się jak totalny szturm, a cztery to prawdopodobnie o jeden za dużo.
A teraz najlepszy sposób na uniknięcie uczucie monotonii, które znalazłem, polega na eksploracji tych wysp. Archipelag składa się z dwóch dużych wysp, na których spędzisz większość czasu, ale na morzu jest mnóstwo pyszności. Uwielbiam mechanikę żeglarstwa w Tchia. Nie można po prostu siedzieć w jednym miejscu i robić wszystkiego. W rzeczywistości musisz poruszać się po statku, aby kontrolować żagiel, sterować i rzucać kotwicę. Nie żeglowałem tak dużo, jak myślałem, że będę w grze, ale za każdym razem, gdy Tchia stawiała stopę na tej łodzi, czułem ten sam pośpiech, jak w The Legend of Zelda: The Wind Waker.
Większość moich podróży po tym świecie odbywała się na piechotę i poprzez Skoki Dusz do ptaków i innych stworzeń, gdzie tylko mogłem. Skał jest mnóstwo na tym świecie, jeśli chcesz po prostu szybko się poruszać, ale byłem trochę rozczarowany tym, jak rzadka może być dzika przyroda w chwilach, gdy musiałem podróżować wysoko nad górą. Wiele razy po prostu nie mogłem znaleźć ptaka, nawet jeśli od tego zależało moje życie. Tchia może z łatwością wspinać się po każdej powierzchni, chociaż często natkniesz się na niewiarygodnie strome zbocze, na które możesz powoli wejść, zamiast się wspinać, co wskazuje na to, że świat nie jest tak starannie zaprojektowany, jak mógłby być. Ale jest to znikome, biorąc pod uwagę, że wiele uwagi i troski poświęcono innym sposobom podróżowania Tchii, w tym jej niezwykle przydatnej umiejętności ślizgania się i jej umiejętności wystrzeliwania się z drzew. To świetne techniki przemierzania, gdy po prostu nie masz w pobliżu ptaka ani robaka.
Zrzut ekranu: Destructoid
Chcesz zwiedzić jak najwięcej z tych wysp, ponieważ jest ich tak wiele do zobaczenia. Podczas gdy główna narracja nie jest wystarczająco dobra, by zabrać cię na cały świat – jest całe miasto, które w zasadzie mogłem zignorować aż do post-gry – jesteś bardzo wynagradzany za zobaczenie jak najwięcej. Nie tylko możesz odblokować nowe style i akcesoria dla Tchii i jej łodzi, ale także nowe piosenki dla jej ukulele i odkryć świątynie wyzwań, które dadzą ci więcej czasu podczas skoku duszy.
Niestety, znalezienie każdego małego punktu zainteresowania w tej grze może być trudne. Ponieważ nic na tym świecie nie jest przesadzone w projektowaniu, wszystko z łatwością wtapia się w otoczenie. Nie stanowiłoby to problemu, gdyby niektóre czynności, które musisz znaleźć, takie jak układanie kamieni w mini-grze, która odblokowuje nowe utwory ukulele, są tak cholernie małe, że naprawdę musisz ich szukać. Punkty te świecą rozbłyskiem obiektywu, ale nawet to jest na tyle małe, że można je przeoczyć. Doceniam to, jak organiczny jest świat, ale szkoda, że programiści nie zaimplementowali czegoś dodatkowego, aby pomóc graczom w dotarciu do tych niezbędnych punktów zainteresowania.
Myślę, że nie powinienem zbytnio narzekać, że otrzymałem powód, aby pozostać na tym świecie przez dłuższy czas, ponieważ jest to naprawdę wyjątkowe miejsce. Twórcy świetnie wykorzystali silnik Unreal Engine 4, tworząc wspaniały świat do eksploracji zarówno na lądzie, jak i pod wodą. Jeśli istnieje jedno miejsce, w którym Tchia przewyższa swoje główne źródło inspiracji, The Legend of Zelda: Breath of the Wild, to pełen raf oceanicznych zachęca mnie do nurkowania. Eksplorowanie tych podwodnych siedlisk podczas Soul Jumping jako ryby to prawdziwa przyjemność, do tego stopnia, że spędziłem pod wodą znacznie więcej czasu, niż wymagała ode mnie gra.
Zrzut ekranu: Destructoid
To szczegóły tych raf sprawiają, że są tak atrakcyjne; więc warte twojego czasu. W rzeczywistości na całym świecie jest tak wiele drobnych szczegółów i drobnych akcentów, że trudno mi powiedzieć, który dotyk „ponad i poza” jest moim ulubionym. Gdybym miał się zmusić do wybrania jednego do tej recenzji, byłoby to, gdy przechodzisz przez akordy na ukulele Tchii, widzisz, jak jej ręce wykonują właściwe palcowanie dla akordu. Oczywiście można to łatwo przeoczyć, gdy jesteś w trakcie niektórych z tych zbyt długich jam session, ale gra pozwala graczom usiąść i pozwolić Tchii wykonać za nich pracę w tych sekcjach. To był preferowany sposób przeglądania ich, ponieważ pozwalał mi czytać teksty razem z muzyką. A jeśli się zastanawiasz, muzyka jest fenomenalna przez cały czas. Na tyle, że czekam, aż Mondo lub Fangamer ogłosi winyl OST. Kupię ten dzień, jeśli kiedykolwiek stanie się rzeczywistością.
Tchia może równie dobrze być najbardziej ambitną grą niezależną, jaką zobaczymy w 2023 roku. Ta przygoda na świeżym powietrzu i na otwartym morzu obejmuje jedne z najlepszych gier elementy z The Legend of Zelda: Breath of the Wild i Super Mario Odyssey i łączy je w przygodę pełną serca, humoru i współczucia na zapierającym dech w piersiach archipelagu. Jeśli lubisz gry z wyjątkowo zaprojektowanymi światami, które są przeznaczone do eksploracji za pomocą grzebienia z drobnymi zębami, nie widzę powodu, dla którego nie miałbyś pokochać tego, co oferuje Tchia.
[Ta recenzja opiera się na wersji detalicznej gry dostarczonej przez wydawcę.]