Nowa platforma, ten sam wspaniały gust

Jako ktoś, kto spędził większość późnych lat 2000 głęboko w społeczności RPG Maker, nie mogę uwierzyć, jak daleko zaszedł silnik. RPG Maker jest zwykle kojarzony z podróbkami Final Fantasy niskiej jakości, ale zabawne jest to, że to gry inne niż RPG stały się hitami. To The Moon przygotowało grunt pod narracyjne gry RPG Maker, które są warte zarówno czasu, jak i pieniędzy, a Rakuen Laury Shigihary kontynuuje tę dumną tradycję. Biorąc pod uwagę zaangażowanie Shigihary w poprzedni projekt, nie powinno to dziwić.

Oczywiście, to już stare wiadomości. Rakuen pierwotnie wydany w 2017 roku, spotkał się z uznaniem krytyków i fanów. Mając przytłaczająco pozytywny konsensus na Steamie, słowa takie jak „piękny” i „arcydzieło” zazwyczaj opisują ten tytuł w recenzjach. Teraz, prawie sześć lat później, Rakuen otrzymuje drugi wiatr z portem Nintendo Switch. Oznaczona jako Deluxe Edition, łączy całość Rakuen z kilkoma animowanymi krótkimi filmami i zupełnie nową grą Mr. Saitou. Dobrą wiadomością jest to, że Rakuen jest fantastyczny i byłem szczęśliwy, że w końcu mogłem doświadczyć tej wspaniałej historii. Jeśli chodzi o nowe funkcje, które sprawiają, że jest to „Edycja Deluxe”, cóż… z pewnością istnieją.

Zrzut ekranu: Destructoid

Rakuen Deluxe Edition (PC, Nintendo Switch [recenzja])
Twórca: Laura Shigihara
Wydawca: Morizora Studios
Wydanie: 23 marca 2023 r. (edycja Deluxe)
Sugerowana cena detaliczna: 24,99 USD

Rakuen to prosta gra przygodowa o chłopcu o imieniu Boy w szpitalu. Pola tekstowe dosłownie zwracają się do niego jako do Chłopca, więc nie będę tu zbyt bezczelny. Imię Rakuen wywodzi się od ulubionej książki Boya, którą często czyta mu jego mama (określana ściśle jako mama). Krótko po sekwencji wprowadzającej mama upiera się, że świat wewnątrz Rakuen jest prawdziwy, i wyruszają ze ścian szpitala do krainy fantazji dla siebie.

To tutaj rozgrywa się główna fabuła: Chłopiec ma życzenie, które może spełnić tylko strażnik lasu w książce. Aby jednak opiekun spełnił to życzenie, Boy musi pomóc pozostałym mieszkańcom szpitala w ich osobistych traumach i bólach serca. Dogodnie, te postacie istnieją zarówno w prawdziwym świecie, jak iw krainie fantazji, którą odkrywają Chłopiec i Mama. Dzięki temu gra może eksplorować poważne tematy z perspektywy dziecka, co pomaga złagodzić zimną rzeczywistość w centrum historii.

Rakuen celowo zaciera granicę między wyobraźnią a rzeczywistością, a gracz musi określić, gdzie kończy się jedna sfera, a zaczyna druga. Główny wątek zajmuje miejsce na tylnym siedzeniu przez większość przygody, a subtelne wskazówki rozsiane są pod epizodycznymi historiami, które wskazują, jak ostatecznie zakończy się opowieść. Takie podejście ogólnie dobrze służy Rakuenowi. Nie jest strasznie trudno wymyślić wątki fabularne na długo przed ich wystąpieniem, ale główne wątki fabularne gry są opowiedziane wystarczająco dobrze, aby nadal mocno uderzać, nawet jeśli wiesz, że nadejdą. Niepopełnić błędu; Rakuen to wyciskacz łez. W tę grę najlepiej gra ktoś, kto jest gotowy do płaczu przez cały czas jej trwania, nawet jeśli podróż między tymi wielkimi emocjonalnymi momentami nie zawsze kończy się sukcesem.

Wszystko, wszędzie, nie wszystko naraz

Gdybym miał opisać ton Rakuen jednym słowem, byłoby to „tak”.

Narracja swobodnie oscyluje między dziwacznym humorem, szczerym dramatem, a nawet horrorem, jeśli to konieczne. Moim największym zmartwieniem co do Rakuen jest to, że jego komedia jest w porządku przez większość czasu. Jest tak wiele gagów, które po prostu słabo lądują, często wykorzystując zszokowaną twarz Boya jako puentę zamiast prawdziwego żartu. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam dziwaczny humor jak każdy. Ale wiele lżejszych momentów Rakuen trwa kilka linijek za długo i brakuje im ukierunkowania, jakby Shigihara szukała wypełniacza, który przerwałby dramat.

Na szczęście są fragmenty, które naprawdę oczaruj mnie i rozśmiesz. Jest sekcja dotycząca przyjęcia herbacianego, która ma fantastyczne wizualne gagi, wzmocnione ostrzejszym pismem, które spędza mniej czasu na kręceniu się wokół swoich żartów. Chociaż podobała mi się ta sekcja, w porównaniu z nią komedia, która pojawiła się przed nią, wydaje się jeszcze bardziej bezcelowa.

I odwrotnie, dramatyczne rytmy w centrum epizodycznych wątków fabularnych w Rakuen są uniwersalne. Postacie są nie tylko sympatyczne i sympatyczne, ale ich konflikty przedstawiają prawdziwą traumę z niszczycielską precyzją. Jako osoba, która większość czasu pandemii COVID-19 spędziła na opiece nad osobą ze schorzeniem przypominającym chorobę znalezioną w grze, potrzebowałam minuty, aby przebrnąć przez zakończenie jego historii, ponieważ było ono prawdziwe. Każda opowieść w Rakuen jest traktowana z szacunkiem i nienaganną dbałością o szczegóły, a komediowe wypełniacze stają się rzadsze w miarę rozwoju fabuły. Chciałbym tylko, żeby skrypt otrzymał kolejną rundę dopracowania, aby zbliżyć go do tego poziomu jakości przez cały czas jego trwania.

Zrzut ekranu: Destructoid

No tak, to gra

Do tej pory koncentrowałem się na pisaniu, bo to przytłaczające główne losowanie Rakuen. Na szczęście gra też jest przyjemna, jeśli nie trochę niespójna.

Przez pierwsze pięć godzin Rakuen wykonuje godną podziwu robotę, dzieląc wątki fabularne z elementami gry przygodowej. Jest przyzwoita ilość do odkrycia z lekkimi sekretami do odkrycia, co dodaje świetnego poczucia postępu. Chłopiec i mama często znajdują się w lochach opartych na łamigłówkach, które są zarówno zabawne, jak i nagradzane kluczowymi przedmiotami, aby odblokować nowe obszary. Jeśli rozciągnąłeś cienką kartkę porównawczą, możesz powiedzieć, że przypomina trochę grę Zelda.

Istnieje kilka przeszkód, które z braku lepszego określenia przypominają RPG Makera. Należą do nich wrodzy NPC z przewidywalnymi wzorcami ruchu i łamigłówkami polegającymi na pchaniu bloków, z których oba są łatwymi do zakodowania konfliktami, które nieuchronnie pojawiają się w każdym tytule stworzonym za pomocą silnika. Na szczęście dla zdecydowanej większości graczy nic to nie znaczy, ale każdy, kto grał w wiele gier RPG Maker, uzna te fragmenty za irytujące.

W najlepszym wydaniu Rakuen wykonuje świetną robotę, wplatając swój projekt poziomów w to już mocna narracja. Jest jeden szczególny obszar związany z rodziną niedźwiedzi (zaufaj mi, ma to sens w grze), który szczególnie się wyróżnia. Zagadki są wciągające, a eksploracja subtelnie buduje historię jak dobra tajemnica. Niestety, krótko po tym momencie Rakuen po prostu… jakby rezygnuje z rozgrywki. Zagadki są prawie całkowicie odrzucane, ponieważ wątki fabularne pojawiają się w krótkich odstępach czasu, w dużej mierze rezygnując z tej spójności rozgrywki i historii, która właśnie nabierała rozpędu. Odniosłem silne wrażenie, że Shigihara po prostu chciał, aby projekt został ukończony już po pewnym momencie, chociaż na szczęście znaczące momenty fabularne nigdy nie tracą na jakości.

Prowadzi to do dziwnych problemów z tempem. Wczesne wątki wydają się czasami przeciągać, a późniejsze wątki mijają zbyt szybko. To nie jest poważny problem, po prostu denerwujące jest obserwowanie, jak szybko rozwiązuje się druga połowa historii.

Zrzut ekranu autorstwa Destructoid

Hej, chcesz posłuchać kilku utworów?

Jeśli jest jeden element Rakuen, który konsekwentnie doskonale, to muzyka.

Można powiedzieć, że Laura Shigihara włożyła całe swoje serce i duszę w ścieżkę dźwiękową. Nie ma koniecznie żadnych energetycznych uderzeń, ale każdy utwór bezproblemowo wzmacnia atmosferę Rakuen. Piosenki ze świata fantasy przywołują na myśl klasyczne gry RPG na SNES, wprowadzając do domu uczucie fantazji, aby zachęcić do eksploracji. Kiedy gra chce być napięta, muzyka dodaje więcej niepokoju, niż mogłaby to zrobić stosunkowo podstawowa grafika 2D. Szczególnie kilka utworów wokalnych Rakuena zasługuje na pochwały, ponieważ są uniwersalne i prowadzą do niektórych z najpotężniejszych momentów w grze. Mógłbym szczerze podsumować grę, mówiąc, że kiedy Shigihara i przyjaciele zaczynają śpiewać, zaczynam płakać.

Shigihara hojnie przesłał całą ścieżkę dźwiękową do YouTube, ale zalecam słuchanie tych utworów w jak największym stopniu w kontekście. Muzyka jest głęboko powiązana z fabułą, podobnie jak „The Ballad of the Wind Fish” w Przebudzeniu Linka. Nie chcę bagatelizować wyraźnego wysiłku włożonego w prezentację wizualną, ponieważ jest tu naprawdę miła dla oka słodycz. Aby jednak doświadczyć najlepszych elementów tej gry, gorąco polecam grać w nią ze słuchawkami.

Zrzut ekranu: Destructoid

A teraz recenzja pana Saitou

Patrząc z zewnątrz, Rakuen może tylko wyglądać fragment zawartości dostępnej w Rakuen Deluxe Edition. Pakiet zawiera również pana Saitou, którego sama Shigihara nazywa „Następny część uniwersum Rakuen”. Napisałem kilka pierwszych wrażeń na temat pana Saitou podczas Steam Next Fest w lutym 2023 r., więc zajrzyj tutaj, jeśli chcesz uzyskać bardziej szczegółowy przegląd gry. Niestety, dla każdego, kto spodziewał się Pana Saitou jako właściwej kontynuacji Rakuen, nie mogę powiedzieć, że się zawiedziesz.

Zacznę od pozytywów, uwielbiam to, jak Pan Saitou skupia się na jego główne postacie. Chłopiec i mama spędzają większość Rakuenu jako bierni obserwatorzy i niewiele się dzieje poza początkiem i końcem gry. I odwrotnie, tytułowy pan Saitou i jego ewentualny towarzysz Brandon zajmują centralne miejsce w swojej przygodzie. Dynamika między nimi jest niesamowicie zdrowa i idealnie pasuje do atmosfery Rakuen.

Niestety, poza tym pan Saitou rezygnuje z mocnych stron Rakuen i zamiast tego podwaja dziwaczny humor. Kredyt tam, gdzie należy się kredyt, jest tu więcej wizualnych gagów, które lądują lepiej niż przeciętny żart Rakuen. Są też puenty, które skręcają na boleśnie nieśmieszne terytorium. Słuchaj, mogę zlekceważyć kiepski żart lub strasznie nieaktualne odniesienie. Bóg wie, że sam zrobiłem ich mnóstwo. Problem polega na tym, że pan Saitou nigdy nie osiąga żadnych szczerych wzlotów, które uczyniły Rakuen tak wyjątkowym. Znajdziesz tu zakopany emocjonalny haczyk, ale zakończenie gry traktuje go prawie jak refleksję. Nie przeszkadza mi, że pan Saitou idzie w innym kierunku niż Rakuen, po prostu nie trzyma lądowania.

Zrzut ekranu: Destructoid

Nowa gra niezadowolona

Pogarsza problemy pana Saitou przez prymitywną rozgrywkę. Rakuen nie miał spójnego strumienia zwycięzców w swoich projektach puzzli, ale było przynajmniej połączenie przyzwoitych łamigłówek i podstawowych wyzwań. Pan Saitou, z drugiej strony, to tylko podstawowe wyzwania. Masz swoje standardowe łamigłówki z pchaniem bloków w RPG Maker i masz sztuczkę z łamigłówkami matematycznymi, które pan Saitou absolutnie wbija w ziemię. Ponadto w trakcie gry jest dziwnie dużo obowiązkowych cofania się. Niska prędkość chodzenia w Rakuen była już problematyczna, ale sekcje Pana Saitou, które dosłownie polegają na przenoszeniu rzeczy z punktu A do punktu B, zaostrzają problem.

Żeby było jasne, nie sądzę, żeby Pan Saitou jest nieprzyjemny do grania. Po prostu nie odpowiada tonowi nadanemu przez jego poprzednika ani własnemu zwiastunowi. Nawet po przeszukaniu każdego zakamarka, panu Saitou zajęło mi to mniej niż dwie godziny. Nie jest rozczarowujący, ponieważ jest krótki, jest rozczarowujący, ponieważ jest w nim tak mało. Chociaż podobało mi się ponowne pojawienie się dziwacznych postaci fantasy z Rakuen, nigdy nie były one główną atrakcją oryginału. To powiedziawszy, jeśli Rakuen był twoją ulubioną grą ostatnich sześciu lat, przypuszczam, że pan Saitou jest wystarczająco dobry jako nowość.

Powiem, że pan Saitou sprawdza się dobrze jako dodatkowe doświadczenie. Są tu prawdziwe spektakle wizualne, w tym jedna bardzo zabawna sekwencja, która, jak sądzę, zyska mnóstwo odsłon na YouTube. Biorąc pod uwagę, jak ciężki i rozdzierający serce jest Rakuen, Pan Saitou oferuje zdrową historię, przy której można się ochłodzić po zakończeniu podróży. Jego obecność nie pogarsza Rakuen Deluxe Edition, ale pomijając go, niewiele tracisz.

Zrzut ekranu autorstwa Destructoid

Zwiększenie funkcji

Fani o sokolich oczach mogą czuć się urażeni, gdy Rakuen jest wspomniany jako gra RPG Maker. Jedną z głównych zmian w tej wersji jest nowy silnik, który pozwala grze działać nawet na Switchu. Ponieważ jest to mój pierwszy raz z Rakuen, nie mogę powiedzieć konkretnie, co się zmieniło, a co nie. Jednak mając doświadczenie z RPG Maker XP, mogę powiedzieć, że Deluxe Edition nadal przypomina grę RPG Maker. Menu i wydajność doskonale odzwierciedlają silnik, na dobre i na złe. Jestem pewien, że ta zmiana jest znacząca dla rozwoju gry, ale nie wpływa znacząco na produkt końcowy.

Jedynym ważnym dodatkiem do okładki w Edycji Deluxe jest kilka animowanych filmów krótkometrażowych zatytułowanych Farmer in the Niebo. Podobnie jak pan Saitou, te są po prostu w porządku. Potrafię docenić nowość w postaci renderowania postaci w 3D, ale same szorty wydają się być pilotami czegoś, co nigdy nie wystartowało. Są przyzwoicie urocze i wyobrażam sobie, że małe dziecko mogłoby się nimi naprawdę cieszyć. Nie żebym chciał wyniszczać małe dziecko ciężką grą, taką jak Rakuen, ale nie przyjmowałbym rad dla rodziców z recenzji gry.

Na szczęście Rakuen sam w sobie usprawiedliwia Edycję Deluxe. Choć trochę nierówny, jego najlepsze momenty są na tyle spektakularne, że zasługują na rekomendację dla każdego, kto potrzebuje dobrego płaczu lub dwóch. Chciałbym, żeby pan Saitou osiągnął te same wyżyny emocjonalne, ale jest to przydatne, jeśli postrzegane jest wyłącznie jako bonus. To powiedziawszy, jeśli chcesz zaoszczędzić pieniądze i zdobyć waniliowy Rakuen na PC, nie będę cię powstrzymywać.

Categories: IT Info