Tim Cook na szczycie w 2019 r.
Chińskie Forum Rozwoju powróciło po pandemii COVID-19, ale inne niż Apple, godne uwagi amerykańskie firmy albo wysyłają względnie pomniejszych dyrektorów, albo całkowicie bojkotują to wydarzenie.
Tim Cook jest stałym gościem Forum, a wcześniej nawet współprzewodniczył temu wydarzeniu. Jest to doroczna konferencja sponsorowana przez chiński rząd, która była okazją dla zachodnich korporacji do rozmów z urzędnikami i ogólnie do pomocy w stosunkach amerykańsko-chińskich.
Według Bloomberga jednak, ponieważ konferencja powraca po przerwie spowodowanej COVID, lista uczestników jest wyraźnie różni się od poprzednich lat. Tim Cook ma pojawić się osobiście, podobnie jak Albert Bourla z firmy Pfizer Inc., ale do Pekinu uda się kilku innych znanych amerykańskich dyrektorów generalnych.
Podobno organizatorzy wydarzenia twierdzą, że zgłosiło się stu zagranicznych przedstawicieli. Jednak Bloomberg twierdzi, że trzy nieokreślone źródła donoszą, że amerykańskie firmy chcą uniknąć uwagi rządu USA w związku z utrzymującymi się napięciami handlowymi.
Konkretnie, wiele firm trzyma się z daleka, zamiast potencjalnie stać się celem komisji specjalnej Komunistycznej Partii Chin. To nowe ciało kongresowe kierowane przez republikanina z Wisconsin, Mike’a Gallaghera.
Oprócz Apple i Pfizer, wstępna lista kluczowych uczestników ze Stanów Zjednoczonych obejmuje Raya Dalio, założonego przez Bridgewater Associates, oraz prezesa Invesco, Martina Flangana.