Quentin Tarantino zdradził kilka pierwszych szczegółów na temat swojego nadchodzącego nowego filmu The Movie Critic – i przy okazji obalił teorię, że skupi się on na światowej sławy pisarce Pauline Kael. Twórca ujawnił również, że zdjęcia do filmu rozpoczną się tej jesieni w Los Angeles, co oznacza, że może nie minąć dużo czasu, zanim zobaczymy go w kinach.
Tarantino brał udział w wydarzenie z pytaniami i odpowiedziami (otwiera się w nowej karcie) w teatrze Grand Rex w Paryżu we Francji, kiedy powiedział, że akcja filmu zostanie osadzona w 1977 roku. Przypuszczalnie wiedząc, że ustawienie z tego okresu podsyci spekulacje, że tytularnym krytykiem jest Kael, który pracował dla The New Yorker w latach 1968-1991, szybko stwierdził, że nie będzie się skupiać.
W trakcie swojej kariery Kael była znana ze swoich „dowcipnych, zgryźliwych, wysoce upartych i ostro skoncentrowanych” recenzji, a w swoim nekrologu dziennikarz Roger Ebert stwierdził, że „miała bardziej pozytywny wpływ na klimat filmowy w Ameryce niż jakakolwiek inna osoba w ciągu ostatnich trzech dekad”.
W późnych latach 70. Tarantino miał około 14 lat i, trzeba przyznać, ogromnie zainspirowało go kilku wschodzących reżyserów tamtej epoki, takich jak Martin Scorsese, Stevena Spielberga, George’a Lucasa i Francisa Forda Coppoli. W tym roku ukazały się również kinowe epopeje Gwiezdne wojny i Bliskie spotkania trzeciego stopnia, nic więc dziwnego, że to właśnie w Hollywood będzie tłem jego najnowszego filmu.
Zanim wynaleziono internet, a każdy, kto ma konto na Twitterze, mógłby podzielić się swoimi przemyśleniami na temat właśnie obejrzanego filmu, głosy ludzi takich jak Kael były szanowane i wpływowe. Być może jednak Krytyk filmowy wcale nie będzie opowiadał o prawdziwym krytyce filmowym, ale raczej o Tarantino, który zawsze bezwstydnie dzielił się swoimi opiniami na temat kina.
Podczas gdy czekamy na więcej wiadomości na temat Następny projekt Tarantino, sprawdź naszą listę najbardziej ekscytujących nadchodzących filmów, które pojawią się w 2023 roku i później.