Anya Taylor-Joy może niedługo wkroczyć do Królestwa Grzybów jako Księżniczka Peach w nadchodzącym filmie Super Mario Bros., ale jej następny projekt nie może być bardziej inny.
Aktorka wcieli się w rolę Furiosy w filmie reżysera George’a Millera pod tym samym tytułem, będącym prequelem docenionego przez krytyków filmu Mad Max: Na drodze gniewu z 2015 roku, w którym zagra młodszą wersję postać grana przez Charlize Theron. Biorąc pod uwagę, że Furiosa i Fury Road w dużej mierze przedstawiają tę samą postać – choć w różnych momentach jej życia – porównania między nimi wydają się nieuniknione. Taylor-Joy wydaje się jednak pewna, że są wystarczająco różnymi bestiami.
„Główną rzeczą, o której rozmawialiśmy z George’em, było to, że Fury Road to film drogi” — mówi Taylor-Joy dla Podcast Inside Total Film (otwiera się w nowej karcie). „Wiesz, to trwa, jak sądzę, trzy dni: dotarcie gdzieś, zawrócenie i powrót. I to jest epos. Odbywa się to przez długi czas i w ten sposób lepiej poznajesz [Furiosę]. Tak bardzo kocham tę postać. Całe to doświadczenie było oszałamiające, a George jest najlepszy. Mam nadzieję, że [ludziom] się spodoba”.
Więcej informacji z pełnej rozmowy z Taylor-Joy można znaleźć w najnowszym odcinku podcastu Inside Total Film, dostępnym pod adresem:
Furiosa pojawi się 24 maja 2024 r. W międzyczasie uzupełnij swoją listę obserwacyjną innymi najlepszymi nadchodzącymi filmami w 2023 r. i później.