Nowy dramat science-fiction firmy Amazon The Power, oparty na bestsellerowej powieści Naomi Alderman, rozgrywa się w świecie, w którym nastolatki nagle zyskują moc wystrzeliwania woltów energii elektrycznej z koniuszków palców.
Ria Zmitrowicz gra Roxy Monke, nieślubną córkę szefa mafii Berniego Monke – granego przez Eddiego Marsana. Ich związek jest już skomplikowany, gdy Roxy dowiaduje się, że ma „moc”, powodując zwarcie. Total Film rozmawiał z parą o ich skomplikowanej relacji ojciec-córka i jak to jest przedstawiać tak głębokie postacie.
Total Film: Czy wcześniej zapoznałeś się z książką lub pracą Naomi Alderman?
Ria Zmitrowicz: W pewnym sensie ją znałam, ponieważ moja kuzynka przeczytała tę książkę w 2016 roku i wysłała mi wiadomość w stylu: „Właśnie przeczytałam tę niesamowitą książkę i jeśli kiedykolwiek zmienili to w program telewizyjny, więc powinieneś zagrać Roxy. Więc tak zostałem po raz pierwszy przedstawiony. Trochę upiorny zbieg okoliczności, ponieważ wtedy, oczywiście, wiele lat później dostałem przesłuchanie i pomyślałem: „Och, to ta książka!”. Więc przeczytałam książkę i zakochałam się w niej. Myślałem, że to było całkowicie wizjonerskie. To było naprawdę prowokujące do myślenia i po prostu uwielbiam sposób, w jaki trzyma lustro przed społeczeństwem.
Eddie Marsan: Przeczytałem tę książkę, ponieważ Amazon zwrócił się do mnie z zainteresowaniem tym, w co grałem Berniego, więc przeczytaj najpierw książka i jestem nią zachwycona. Pomyślałem, że to takie fascynujące studium [koncepcji] władzy. Myślałem, że to coś w rodzaju konia trojańskiego, bo myślisz, że chodzi o zdobycie władzy przez kobiety, ale tak nie jest. Chodzi o eksplorację władzy, dobra i zła. A ja lubię takie złożoności. Łatwo jest grać, naprawdę trudno jest grać prostotę ze złożonością. Możesz wyglądać na naprawdę inteligentnego, ponieważ pismo jest inteligentne.
Wychodząc z tego, Bernie jest zupełnie inną postacią niż Terry Donovan [postać, którą grałeś w Ray Donovanie z Showtime], który jest sympatyczną postacią. Czy możesz mówić o graniu kogoś o wiele bardziej bezwzględnego?
EM: Tak. Jako aktor nie możesz grać. Nie możesz występować w pejoratywnych kategoriach. Wiesz, nie możesz grać kogoś złego. To, co musisz zrobić, to zagrać kogoś i ustalić, co chce osiągnąć, co zwykle jest aspektem bycia kochanym. Bernie chciał być kochany, ale jest tak dysfunkcyjny z powodu traumy z przeszłości, że myśli, że sposobem na bycie kochanym jest zachowywanie się w ten sposób, kontrolowanie rzeczy, sposób, w jaki kontroluje rzeczy. Więc po prostu starasz się wypełnić cel postaci, ale ona jest przygotowana na bardziej ekstremalne rzeczy.
Roxy to moja ulubiona postać. Motywuje ją żal i wściekłość, a jedno i drugie w pewnym sensie jest darem. Czy możesz opowiedzieć o tym, co było częścią twojego występu, jak to było wejść, jak jej przestrzeń nad głową?
RZ: Ona ma tę dziką energię, którą musiałem wykorzystać kiedy ją grałem, co oznaczało, że byłem ciągle w ruchu, ale myślę, że ponieważ ma też naprawdę suche poczucie humoru – to był rodzaj zbawiennej łaski. Ale myślę, że tak, trzeba często wykorzystywać ten gniew. Pracowaliśmy również z trenerką ruchu, Imogen Knight, która pomogła nam naprawdę zwizualizować moc i sposób uwalniania wstrząsów elektrycznych.
Zmusiła nas do wizualizacji, że to było jak blizna, która jest narządem to jest w obojczyku. To trochę jak pęcherz. Jest taka scena, w której uwalniam dużo mocy, ponieważ próbuję popisać się przed tatą i pokazać mu, że mam jej mnóstwo. I na przykład, kiedy już go tam użyję, prawdopodobnie będę musiał spać, odpoczywać i jeść, zanim znów się zapełni. Więc to było po prostu takie rzeczy, reżyser ruchu, trener głosu, a nawet mieliśmy zespół kaskaderów, który pomagał mi w jeździe na rowerze i tego typu rzeczach. Pod tym względem byliśmy naprawdę rozpieszczani.
Jak to było pracować z tak imponującą obsadą?
EM: Praca z Ria. Po prostu pomyślałem, że jest taką odważną aktorką. Jedną z rzeczy, które kocham w tym serialu, a może dlatego, że jest wyreżyserowany przez kobiety, napisany przez kobiety i wyprodukowany przez kobiety, jest to, że nie było w nim hollywoodzkiej próżności. Czy wiesz, co mam na myśli? Nie było żadnego z tych bs, wiesz?
To było po prostu prawdziwe. Ria była dla mnie tak otwarta jako aktorka, że mogłam się odegrać. To była radość. Było to dla mnie o wiele łatwiejsze, ponieważ była tak autentyczna.
Czy od razu nawiązaliście kontakt, czy raczej pracowaliście razem, aby stworzyć tak naturalnie wyglądającą więź?
RZ: Poznaliśmy się na moim przesłuchaniu, Eddie oczywiście miał już tę rolę, a ja robiłem test z chemii i od razu myślę, że po prostu poszliśmy do piekła na siebie, prawda? Od razu mieliśmy dużo chemii. Myślę, że widać to na ekranie.
EM: Myślę, że trzeba mieć dwie cechy. Trzeba być odważnym i nie mieć ego. Musisz być hojny. To forma sztuki oparta na współpracy i oboje od razu sobie zaufaliśmy. Po prostu poszliśmy na to. A potem możecie robić najbardziej obelżywe rzeczy, jeśli sobie ufacie.
The Power ma trafić do Prime Video 31 marca, a wszystkie dziewięć odcinków będzie dostępnych do transmisji strumieniowej. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą listą najlepszych nowych programów telewizyjnych, które pojawią się w 2023 roku i później.