Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że Redfall trafi na Xbox Series X/S bez trybu wydajności, blokując grę w trybie jakości 30 klatek na sekundę do czasu pojawienia się łatki jakiś czas po premierze. Teraz muszę porozmawiać bezpośrednio z Redfall tutaj: Wyglądasz niesamowicie, a ja spędziłem wiele lat kochając gry konsolowe, które działały z szybkością 30 klatek na sekundę – lub gorzej. Ale PS5 i Xbox Series X dały nam przedsmak wspaniałej przyszłości, w której gry na konsole mogą działać z szybkością 60 klatek na sekundę, i nie chcę teraz z tego rezygnować.

Oczywiście tryby wydajności 60 klatek na sekundę nie są jeszcze dostępne uniwersalny na konsolach obecnej generacji. Ale zaczęliśmy oczekiwać, że nowoczesne gry – nawet wspaniałe kinowe potęgi, takie jak Sony Horizon Forbidden West i God of War Ragnarok – będą oferować opcję wyjścia poza 30 klatek na sekundę. Te opcje były przynajmniej częściowo powszechne, ponieważ wiele z tych gier zostało również stworzonych z myślą o poprzedniej generacji, a jeśli coś może działać w rozsądnym standardzie na PS4 i Xbox One, z pewnością może być o wiele lepsze na nowszym sprzęcie.

To tyle jeśli chodzi o analizę techniczną, którą tu znajdziesz, ponieważ nie jestem wykwalifikowany, aby dostarczyć znacznie więcej i ostatecznie nie ma to większego znaczenia. Gry z 60 klatkami na sekundę po prostu znacznie lepiej się gra, a teraz, kiedy spędziłem prawie trzy lata przyzwyczajając się do gier konsolowych z wyższą liczbą klatek na sekundę, nie sądzę, aby istniał jakikolwiek poziom wierności graficznej, który byłby na tyle imponujący, by skłonić mnie do powrotu.

Redfallen

Redfall to szczególnie ciekawy przykład, biorąc pod uwagę fakt, że zdecydowana większość przedpremierowych filmów z rozgrywką, które widzieliśmy, została nagrana w 60 klatkach na sekundę, a doświadczeni gracze konsolowi nie będą w stanie cieszyć się przez jakiś (nieznany czas).

To sprawia, że ​​to nagłe ogłoszenie trybu wydajności wydaje się trochę przynętą i zmianą. Bez względu na to, jak głupie są kontrowersje, takie jak puddlegate Spider-Mana, konsolowi fani Redfall naprawdę otrzymają wrażenia z premiery, które są wyraźnie mniej płynne niż to, co widzieliśmy w obszernym materiale przedpremierowym.

Dodatkowo to to kooperacyjna gra akcji, która prawdopodobnie będzie oferować nagrody za walkę z wrogami na rosnących z czasem poziomach trudności. Jestem pewien, że nic z tego nie będzie niemożliwe przy 30 klatkach na sekundę, ale kiedy pojawi się poprawka 60 klatek na sekundę, poczujesz, że ciężary treningowe spadły. Ale chyba nie starczy mi cierpliwości, by czekać na ten moment.

Rozdroża nowej generacji

(Źródło: EA)

Ta generacja konsol w końcu nabiera rozpędu i zaczynamy dostrzegać dużą liczbę ekskluzywnych tytułów obecnej generacji. Gry takie jak remake Dead Space i Forspoken nadal oferują tryby wydajności 60 klatek na sekundę, podczas gdy gry takie jak A Plague Tale: Requiem i Redfall oferują wyłącznie opcje 30 klatek na sekundę. Jesteśmy na rozdrożu, a gdy deweloperzy zaczną naprawdę naciskać na możliwości nowych maszyn, zaczną zadawać pytanie: czy priorytetem są dla nas fantazyjne efekty wizualne czy płynne działanie?

Dla mnie to pytanie nie jest warte zadania. Widzieliśmy już mnóstwo ładnie wyglądających gier tej generacji, ale prawdziwym objawieniem PS5 i Xbox Series X było to, jak szybkie i zgrabne wszystko jest. Szybkie wznawianie, natychmiastowe ładowanie i tak, wysoka liczba klatek na sekundę. To są cechy, które zdefiniowały nową generację konsol, a nie lepsze oświetlenie czy antyaliasing.

Proszę, programiści, błagam was. Jeśli musisz kazać mi wybierać między trybem wydajności a trybem jakości podczas premiery, wybierz ten, który faktycznie poprawia grę.

Trzymam kciuki, aby więcej niż kilka największych nowych gier na 2023 r. idź drogą 60 klatek na sekundę.

Categories: IT Info