Wyszukiwarka Google od dziesięcioleci całkowicie dominuje w Internecie. Dominacja Google jest taka, że jego nazwa stała się czasownikiem – kiedy poprosisz kogoś o wyszukanie czegoś w Internecie, powiesz mu, żeby po prostu „wyszukał to w Google”. Zawsze istniały inne wyszukiwarki i prawdą jest, że Google obiektywnie był od nich lepszy.
Firma należąca do Alphabet dołożyła wszelkich starań, aby zachować swoją wszechobecność. Z pewnością nie szkodzi, że jego wyszukiwarka jest powszechnie znana na całym świecie. Firma szukała również synergii, które wspierały tę dominację. Na przykład Google jest domyślną wyszukiwarką na większości ponad miliarda urządzeń z Androidem na całym świecie. Większość jest nawet dostarczana z widżetem wyszukiwarki Google na ekranie głównym.
Jest to również domyślna wyszukiwarka Google Chrome, najpopularniejszej przeglądarki internetowej na świecie, której udział w światowym rynku przeglądarek wynosi ponad 65% na wszystkich typach urządzeń. Aby spojrzeć na to z perspektywy, ponad 2,5 miliarda ludzi korzysta z Google Chrome. Sama skala jego obecności pozostaje niezrównana, a żadnemu z jego konkurentów bardzo trudno jest osiągnąć ten poziom.
Google płaci też duże pieniądze za domyślną przeglądarki na platformach, których nie kontroluje. Podobno płaci Apple 15 miliardów dolarów rocznie za bycie domyślną wyszukiwarką na ponad miliardach iPhone’ów na całym świecie. Apple jest znany z tego, że jest twardym negocjatorem i z pewnością dostaje funta mięsa od Google, ilekroć ta umowa pojawia się w celu renegocjacji. Google chętnie płaci nieprzyzwoite kwoty, aby pozostać domyślną opcją, ponieważ prawda jest taka, że większość użytkowników nie dba o to, a nawet nie wie, jak zmienić domyślną przeglądarkę na swoim urządzeniu z systemem iOS.
Firma potrzebuje, aby te drogi pozostały otwarte, aby mogła utrzymać i rozwijać lukratywny biznes reklamowy, który niewątpliwie jest chlebem powszednim Google. Właściciele iPhone’ów są zwykle klasyfikowani jako odbiorcy o wyższych dochodach, więc reklamodawcy są skłonni zapłacić więcej za ten ruch. Istnieje wiele nowych telefonów z Androidem za 200 USD, w tym od Samsunga, ale nie ma iPhone’ów. Możesz uwierzyć, że Google zarabia więcej niż 15 miliardów dolarów, które płaci Apple, sprzedając cały ruch związany z iOS.
Ponieważ Google jest właścicielem platformy, nie musi płacić za ten przywilej na telefonach z Androidem, w tym produkowanych przez partnerów produkcyjnych, takich jak Samsung. Producenci mogą wybrać preferowaną wyszukiwarkę, ale większość po prostu trzyma się Google. Samsung robi to od ponad dekady i stał się lukratywnym źródłem przychodów dla wyszukiwarki Google ze względu na samą liczbę sprzedawanych urządzeń z Androidem. W samym 2022 roku firma dostarczyła ponad 260 milionów smartfonów, wszystkie z systemem Android i Google jako domyślną wyszukiwarką.
Według niedawnego raportu Samsung myśli o porzuceniu wyszukiwarki Google jako domyślnej przeglądarki na swoich urządzeniach i przejściu na Microsoft Bing. Telefony Samsung generują prawie 3 miliardy dolarów przychodów dla wyszukiwarki Google, więc firma jest, co zrozumiałe, spanikowana tą sytuacją. Podobno poprosił pracowników o zebranie materiałów, aby pokazać Samsungowi, dlaczego wyszukiwarka Google powinna pozostać domyślną opcją na jego urządzeniach.
Bing żył w zapomnieniu w porównaniu z Google przez większą część dekady. Mimo że jest to domyślna opcja na platformie Microsoft Windows i przeglądarce Edge, Bing nadal ma jednocyfrowy udział w rynku. Być może brak prawdziwej konkurencji sprawił, że Google popadło w samozadowolenie lub poczuło, że musi tak samo martwić się o Bing. Mogłoby to być prawdą, gdyby ChatGPT nie pokazał światu, jak może wyglądać ewolucja wyszukiwania online.
ChatGPT OpenAI nie jest nową technologią, jest raczej medium, które pozwala nam doświadczyć całej pracy wykonanej nad sztuczną inteligencją i przetwarzaniem języka naturalnego w niedawnej przeszłości. Jego moc stała się widoczna natychmiast, gdy ludzie zaczęli gromadzić się w nowej technologii. ChatGPT potrzebował zaledwie pięciu dni, aby zdobyć 1 milion użytkowników, a zaledwie dwa miesiące po uruchomieniu miał 100 milionów użytkowników. Microsoft wcześnie dostrzegł potencjał i zainwestował 1 miliard dolarów w OpenAI w 2019 roku. Zainwestował w firmę ponad 13 miliardów dolarów i zintegrowany ChatGPT z wyszukiwarką Bing.
Bing oferuje teraz interaktywne wyszukiwanie oparte na czacie obsługiwane przez ChatGPT i działa bardzo dobrze. Bard to odpowiedź Google na ChatGPT. Niestety, uruchomienie nie przebiegło tak gładko, jak życzyłaby sobie firma. AI popełniła błąd merytoryczny w odpowiedzi na zapytania podczas prezentacji. Inwestorom nie spodobało się to, co zobaczyli, a kiedy rynki otworzyły się następnego dnia, akcje Google spadły o 7%, wymazywanie 100 miliardów dolarów wartości rynkowej.
Istnieje obawa, że Google będzie miał trudności z nadrobieniem zaległości i być może Samsung też to czuje. Samsung ma już bliskie relacje z Microsoftem i łączy oprogramowanie i usługi, takie jak OneDrive i Office, ze swoimi urządzeniami. Przekonanie Samsunga do przejścia na Bing byłoby poważnym zamachem stanu dla Microsoftu. Nie tylko potencjalnie zwiększyłoby to udział Bing w rynku do ponad 10%, ale także zasygnalizowałoby innym graczom, że przyszłość wyszukiwania online jest rysowana nie w Mountain View, ale w Redmond.
Samsung może dodawać do swoich urządzeń mobilnych funkcje podobne do ChatGPT. Omówiliśmy również, w jaki sposób ChatGPT jest jedyną rzeczą, która może powstrzymać Bixby przed marnowaniem miejsca. Jest o wiele więcej wartości, którą Samsung może czerpać ze swoich produktów i usług, jeśli połączy swój wóz z Bing na następną dekadę.
Google mogło dominować w przeszłości, a ponieważ nadal przoduje w teraźniejszości, oczywiste jest, że przyszłość wyszukiwania wciąż jest do zdobycia. Pomimo nieustannych wysiłków na rzecz poprawy jakości wyszukiwania, nadal często uzyskuje się wyniki niskiej jakości, w przypadku których wydawcy działający w złej wierze byli w stanie oszukać system Google, aby przewyższyć witryny o wysokiej jakości. Po prostu porozmawiaj z dowolnym wydawcą internetowym, a będzie miał długą listę skarg na Google, szczególnie na temat tego, jak archaiczne i często wręcz mylące wytyczne mogą utrudniać przetrwanie, nawet jeśli ci, którzy oczywiście grają w system, prosperują.
Okaże się, czy Samsung przejdzie przez to i ostatecznie zastąpi Google jako domyślną wyszukiwarkę przez Bing. Samsung i Google ściśle współpracują, więc być może Google może zachęcić swojego koreańskiego partnera w inny sposób. Samsung wykorzysta groźbę porzucenia wyszukiwarki Google, aby podejść do negocjacji z pozycji siły, a następnie uzyskać wszelkie ustępstwa, których naprawdę chce.
Samsung powinien też pomyśleć o tym, by chcieć być po właściwej stronie historii. Jeśli Bing ma odgrywać kluczową rolę w przyszłości wyszukiwania online, najlepiej byłoby, gdyby Samsung wszedł na parter. Niezależnie od tego, co ostatecznie zdecyduje, sam fakt, że Samsung postawił tę opcję na stole, powinien zmusić Google do ostatecznego działania. Google może uważać, że jest zbyt duży, by upaść, ale z pewnością w Mountain View nie ma apetytu, aby faktycznie przetestować tę teorię.