Samsung podobno dokonał „dużego ulepszenia” procesu produkcji półprzewodników 5 nm. Zmiany pomogą poprawić wydajność chipów 5 nm, w tym nowej partii produkcyjnej istniejących rozwiązań. Mogą na tym skorzystać modele Google Pixel Fold, Pixel 7a i Galaxy Watch 6.
Samsung produkuje chipy 5 nm już od kilku lat. Jego pierwszy procesor 5 nm powrócił w 2020 roku. Układ Tensor G2, który napędza Google Pixel 7 i Pixel 7 Pro, jest również produkowany w procesie 5 nm koreańskiej firmy. Google użyje tego samego chipsetu w swoim pierwszym składanym smartfonie Pixel Fold. Pixel 7a, który powinien zadebiutować wraz z Foldem w przyszłym miesiącu, również korzysta z Tensor G2.
Jednak dwa nadchodzące urządzenia Pixel mogą oferować znacznie lepszą wydajność niż zeszłoroczny duet Pixel 7. Wynika to ze zmian wprowadzonych przez firmę Samsung w procesie produkcji chipów 5 nm.
Według informatora Twittera @Tech_Reve, jesteśmy mówiąc o „dużej poprawie” tutaj. „Same węzły stają się coraz lepsze” – twierdzi typer. W efekcie poprawi to wydajność nowej partii produkcyjnej Tensor G2.
Podobnie skorzystają na tym inne układy 5 nm wyprodukowane po dużym ulepszeniu. Należą do nich Exynos W920, najnowszy procesor do noszenia firmy Samsung. Ten chipset, wprowadzony w 2021 roku, napędza serie Galaxy Watch 4 i Galaxy Watch 5.
Seria Galaxy Watch 6 będzie również korzystać z tego samego chipsetu, ale ze wzrostem wydajności możliwym dzięki ulepszeniom węzła procesowego 5 nm firmy. To twierdzenie jest zgodne z ostatnimi plotkami, że Galaxy Watch 6 otrzyma ulepszony procesor. Okazuje się, że nie jest to zupełnie nowy chipset, ale ulepszona wersja istniejącego rozwiązania.
Samsung musiał ulepszyć proces produkcji chipów
Samsung boryka się z procesem wytwarzania chipów w ostatnich latach. Firma TSMC wykonała lepszą robotę, jeśli chodzi o efektywność energetyczną i wydajność zaawansowanych układów scalonych, pomagając ukraść klientów tym pierwszym.
Problemy południowokoreańskiego behemota stały się tak duże, że jego dział mobilny nie używał wewnętrzny procesor Exynos w swoich najnowszych flagowcach. Musiał ulepszyć technologię produkcji chipów, zanim więcej klientów przestawi się na TSMC.
Wygląda na to, że Samsung ostatnio złagodził kilka problemów. Być może ulepszenia są na tyle duże, że przekonają dział mobilny do ponownego powrotu do Exynos. Plotki głoszą, że przyszłoroczna seria Galaxy S24 będzie wykorzystywać nadchodzący chipset Exynos 2400 na niektórych rynkach. Czas pokaże, czy jest to mądra decyzja, czy też Samsung powinien był pozostać przy wyłączności Snapdragona dla swoich flagowych smartfonów przez co najmniej rok.