Rząd Wielkiej Brytanii odpowiedział prezydentowi Microsoft Bradowi Smithowi w obronie jego decyzji o zablokowaniu przejęcia Activision Blizzard przez Xbox.
Jeśli przegapiłeś ważne wiadomości, brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków zapobiegł w tym tygodniu Microsoft od zakupu Activision Blizzard na tej podstawie, że transakcja okazałaby się antykonkurencyjna na rynku gier w chmurze. Microsoft prawie na pewno odwoła się od decyzji w sądzie, ale w międzyczasie Smith miał ostatnio kilka słów do brytyjskiego regulatora, nazywając jego posunięcie polegające na zablokowaniu wykupu Activision „złym dla Wielkiej Brytanii”.
Jak Eurogamer (otwiera się w nowej karcie), Smith powiedział w wywiadzie dla BBC wkrótce po tym, jak decyzja CMA została upubliczniona, że był to „prawdopodobnie najciemniejszy dzień w ciągu naszych czterdziestu lat w Wielkiej Brytanii”, dodając: „To nie tylko wstrząsa naszą wiarą w przyszłość możliwość rozwoju firmy technologicznej w Wielkiej Brytanii niż kiedykolwiek wcześniej.”
„Przesłanie jest jasne – Unia Europejska jest bardziej atrakcyjnym miejscem do rozpoczęcia działalności gospodarczej niż Wielka Brytania,” — powiedział wyraźnie wściekły Smith.
W odpowiedzi na te komentarze rzecznik brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka (przez Reuters (otwiera się w nowym tab)) powiedział, że powyższe twierdzenia „nie znajdują potwierdzenia w faktach”.
Decyzja CMA jest jak dotąd największą porażką Microsoftu i Activision, choć okaże się, czy jest to gwóźdź do trumny dla największe przejęcie gier wideo w historii branży. Tymczasem Federalna Komisja Handlu w USA ma rozpocząć ostateczne przesłuchania w tej sprawie w sierpniu, co prawdopodobnie opóźni czerwcowy cel Microsoftu dotyczący zamknięcia umowy – i to przy założeniu, że Microsoft i Activision wygrają apelację przeciwko CMA, co jest niczym ale to pewne.
Oczywiście dla niektórych fanów PlayStation blokada fuzji Xbox Activision jest powodem do świętowania.