Pomiędzy spadającymi zyskami w dużej mierze spowodowanymi coraz słabszym popytem na układy pamięci i niezwykle udaną rodziną iPhone’ów 14, która prawie umieściła Apple na pierwszym miejscu w globalnej hierarchii dostawców smartfonów w I kwartale 2023 r., może się wydawać, że Samsung ma ważniejsze rzeczy na swoim talerzu. teraz niż potencjalne odrodzenie niegdyś popularnej linii Fan Edition stosunkowo niedrogich high-endów z Androidem. Podobnie jak Galaxy S22 FE, w pewnym momencie mówiono, że zostanie to usunięte, co jednak nie jest już oczekiwaniem kilku typowo kompetentnych i godnych zaufania publikacje takie jak SamMobile i GalaxyClub w Holandii.
Dobrze brzmiąca aktualizacja aparatu i wciąż odległa data premiery
Drugie z dwóch wyżej wymienionych źródeł ma to z dobrej strony dzisiaj (przetłumaczono tutaj), że w przygotowaniu jest Galaxy S23 Fan Edition z 50-megapikselowym czujnikiem obrazu. Będzie to oczywiście tylko jedna z kilku kamer znajdujących się z tyłu telefonu, a liczba i specyfikacje pozostałych pozostaną całkowicie tajemnicą. Nie wiemy też nic więcej o tej rzekomej głównej strzelance S23 FE skierowanej do tyłu, ale jest wyraźnie duża szansa, że zostanie zapożyczony ze „standardowego” Galaxy S23 i S23 Plus, jednocześnie znacznie poprawiając rzeczywiste umiejętności fotografowania i filmowania Galaxy S21 FE, który został wydany na początku 2022 roku.
W dużej mierze tajemniczy S23 FE mógłby dzielić swoją główną strzelankę zarówno z S23 (na zdjęciu powyżej), jak i S23 Plus (na zdjęciu tutaj).
Najnowszy członek rodziny Fan Edition ma w dużej mierze niezbyt imponującą (przynajmniej według standardów high-end z 2023 r.) Główny aparat 12 MP na pokładzie podwojony przez teleobiektyw 8 MP i ultraszerokokątny obiektyw 12 MP, zapewniając przyzwoite, ale dalekie od wyjątkowych ogólnych wrażeń z obrazowania.
Niestety, brzmi to tak jakbyś musiał kontynuować grę oczekującą, zanim będziesz mógł zdobyć kolejny duży telefon FE, co rzekomo będzie możliwe „pod koniec roku” lub na początku 2024 r. Oczywiście w tym ostatnim momencie my Prawdopodobnie będę wiedział dużo (więcej) o serii ultra-wysokiej klasy telefonów Galaxy S24, co może mieć duży wpływ na masową atrakcyjność S23 FE. To najprawdopodobniej pochowało Galaxy S21 FE, który w oczywisty i niewytłumaczalny sposób okazał się zbyt bliski rodzinie Galaxy S22 po tym, jak odnosząca sukcesy S20 Fan Edition zadebiutowała komercyjnie jesienią 2020 roku.
Czy Galaxy S23 FE będzie tańszy niż S21 FE?
Chociaż jest zdecydowanie przedwczesne, aby ktokolwiek próbował odpowiedzieć na to pytanie na podstawie obecnie dostępnych nam informacji, powiemy tylko, że Samsung musi wycenić S23 FE bardziej agresywnie niż jego prekursorem tegorocznej (lub przyszłorocznej) listy najlepszych budżetowych telefonów 5G na świecie.
S21 FE (na zdjęciu) nie jest… niezbyt atrakcyjnym telefonem z wyższej półki.
Jest to szczególnie prawdziwe, jeśli firma zdecyduje się wyposażyć Galaxy S23 FE w procesor Exynos 2200 wokół kuli ziemskiej, jak sugerowały ostatnie spekulacje. To ten sam układ, którego rodzina Galaxy S22 używała „na arenie międzynarodowej” i może okazać się gorzkim rozczarowaniem dla osób, które wypróbowały napędzane Snapdragonem 8 Gen 2 S23, S23+ lub S23 Ultra. S21 FE, który został wydany z zalecana cena 699 USD i więcej, dołączona do jego nazwy, dzieliła potężny Snapdragon 888 SoC z S21, S21 + i S21 Ultra, pamiętajcie, więc prawdopodobnie możemy mieć nadzieję, że Galaxy S23 FE zacznie się od około 599 USD, a tym samym wzrośnie przeciwko takim jak OnePlus 10T, Google Pixel 7, a do końca 2023 lub na początku 2024 roku Google Pixel 8.