W zeszłym miesiącu Samsung ogłosił średnią podwyżkę wynagrodzeń o 4,1% dla pracowników firmy w Korei Południowej. Według giganta technologicznego, decyzja ta została podjęta w porozumieniu z radą zarządzania pracą, w skład której wchodzą przedstawiciele pracodawców i pracowników.
Jednak związkowcy w firmie twierdzą, że rada zarządzania pracą nie reprezentuje ich interesów. Decyzja o podwyżce płac średnio o 4,1% została podjęta bez zgody związku. Niezadowoleni z tego, jak Samsung załatwił sprawę, związkowcy zagrozili strajkiem, jeśli firma nie podejmuje dialogu w celu negocjowania ich wynagrodzeń bezpośrednio ze związkiem zawodowym.
„Samsung Electronics ogłosił ostateczne porozumienie bez zgody związku. Połączymy ręce z innymi związkami zawodowymi, aby walczyć o doprowadzenie firmy do stołu dialogu i sprawienie, by nas zaakceptowała” – powiedział związek zawodowy na dzisiejszej konferencji prasowej. Według uzwiązkowionych pracowników, związek jest jedynym organem, który ma prawo do rokowań w ich imieniu.
Samsung zatrudnia około 1 21 000 pracowników w Korei Południowej, z czego 7,4% to pracownicy związkowi, którzy są podzieleni na cztery związki zawodowe. Samsung od dawna był krytykowany za uniemożliwianie pracownikom tworzenia związków zawodowych. Jednak w 2010 roku Lee Jae-Yong, dyrektor generalny firmy, obiecał poprawę relacji między zarządem a robotnikami. Dzięki temu precedensowi w 2018 r. powstał pierwszy związek zawodowy.