Street Fighter 6 zapowiada się na mocną kontynuację swojego poprzednika i wydaje się, że prezes Capcom ma duże nadzieje co do liczby sprzedanych egzemplarzy.
Chociaż gracze lubią myśleć, że bijatyki są najgorętszą rzeczą od czasu krojonego chleba, w większości jest to dość niszowy gatunek. Gatunek zazwyczaj dość dobrze zatrzymuje graczy, zakładając, że gra jest dobra, ale pod względem samych jednostek przeważnie ma problemy w porównaniu z innymi gatunkami. Nie ma to jednak większego znaczenia dla prezesa Capcom, Haruhiro Tsujimoto, który ma nadzieję, że nadchodzący Street Fighter 6 sprzeda się w 10 milionach egzemplarzy.
Tsujimoto niedawno rozmawiał z Famitsu na różne tematy, takie jak cała branża, oraz co dalej dla Capcom (dzięki, PCGamer ). Odnosząc się do Street Fighter 6, prezes powiedział, że Capcom „bez wahania” zainwestował w bijatykę. Jeśli chodzi o cele sprzedażowe, Tsujimoto zauważył, że „jeśli uda nam się wykorzystać nasze doświadczenie w dziedzinie cyfrowej, powinniśmy dążyć do 10 milionów sztuk”.
Chociaż jest to duża liczba, wydaje się, że powinno to być możliwe. Prawdopodobnie jego największy rywal, Tekken 7, zdołał osiągnąć 10 milionów sprzedanych egzemplarzy w zeszłym roku, ale to było dobre pięć lat po wydaniu – prawdopodobnie Tsujimoto chce osiągnąć tę liczbę nieco szybciej. Dla porównania, jedynymi nowoczesnymi bijatykami, które plasują się w pierwszej piątce wyników sprzedaży, są Super Smash Bros. Ultimate i Mortal Kombat 11, pierwsza z ponad 30 milionami, druga z połową 15 milionów. Więc czy Street Fighter 6 może osiągnąć taką liczbę sprzedaży, dopiero się okaże.
Tsujimoto zauważył również, że gry takie jak Monster Hunter i Resident Evil osiągnęły takie wyniki, chociaż w szczególności horror jest znacznie mniej niszowym gatunkiem.