Obecnie oficjalna ocena ESRB firmy Starfield potwierdza, że firma ma „zakupy w grze”, ale niekoniecznie gwarantuje to mikrotransakcje.
Etykieta „zakupy w grze” była używana przez ESRB do opisywania rozszerzeń DLC do gier w przeszłości, więc możliwe, że Starfield jest tak naprawdę ustawiony na otrzymywanie zawartości popremierowej zamiast bardziej konwencjonalny sklep w grze.
Biorąc pod uwagę, że Bethesda ma bogatą historię dodatków popremierowych, sięgającą aż do Fallouta 3 i The Elder Scrolls 4: Oblivion, nie bylibyśmy zaskoczeni, gdyby Starfield rośnie również po uruchomieniu. Ale Bethesda ma również historię DLC, aby być uczciwym, a najbardziej znaną z nich jest kultowa zbroja dla konia z Obliviona.
Istnieje również trzecia możliwość dla tego tagu: Bethesda’s Creation Club. Deweloper oferuje to w Skyrim i Fallout 4 jako sposób na udostępnianie treści tworzonych przez programistów i fanów, aby gracze mogli je pobrać bez dodatkowych kosztów. Chociaż pobieranie zawartości Creation Club nic by cię nie kosztowało, technicznie nadal byłby to zakup w grze, ponieważ pobierasz coś z samego Starfield.
Starfield może mieć mikrotransakcje, rozszerzenia DLC, zawartość Creation Club lub wszystkie trzy. Tylko nie traktuj tej oceny ESRB jako oznaczającej, że nowa gra Bethesdy będzie miała mikrotransakcje, czy to w momencie premiery 6 września, czy jakiś czas po premierze.
Przed premierą mamy Starfield Direct, na który czekamy 11 czerwca, kiedy Bethesda i Xbox zobowiązały się ujawnić „dużo, dużo więcej” na temat RPG science-fiction podczas wielkiej prezentacji.
Szef Xboxa niedawno zapewnił fanów Starfield o nadchodzącej grze po tym, jak Redfall zadebiutował w tym miesiącu z rozczarowującymi recenzjami i przyjęciem graczy.