Dolph Lundgren po raz pierwszy otworzył się na temat swojej diagnozy raka – aktor żył prywatnie z chorobą przez ostatnie osiem lat.
Pierwszy guz Lundgrena wykryto na jego nerce w 2015 roku. Po monitorowaniu sytuacji za pomocą skanów co sześć miesięcy, w 2020 roku wykryto „jeszcze kilka” guzów, z których jeden był zbyt duży, aby go usunąć. Jeszcze więcej odkryto w 2021 roku, po tym, jak przybył do Londynu, by kręcić Aquamana 2 i Niezniszczalni 4.
„Zdaliśmy sobie sprawę, że było dużo gorzej, niż myśleliśmy” — powiedział Lundgren podczas występu w Informacje z Grahamem Bensingerem (otwiera się w nowej karcie). „[Lekarz] zaczął mówić o tych wszystkich różnych guzach, na przykład w płucach, żołądku i kręgosłupie, poza nerkami. Zaczął mówić takie rzeczy jak: „Prawdopodobnie powinieneś zrobić sobie przerwę i spędzić więcej czasu z twoja rodzina” i tak dalej. Zapytałem go „jak myślisz, jak długo mi zostało?” Myślę, że powiedział dwa lub trzy lata, ale po jego głosie wyczułem, że prawdopodobnie myślał, że to mniej”.
Podczas pobytu w Londynie aktor otrzymał drugą opinię od lekarza, który stwierdził, że nerka rak mutował w raka płuc i odpowiednio zmienił takt w leczeniu.
„Rok 2022 polegał na obserwowaniu, jak te leki robią swoje” — kontynuował Lundgren. „W końcu rzeczy skurczyły się do około 90%. Teraz jestem w trakcie usuwania pozostałej blizny w tych guzach… Prognozy są takie, że mam nadzieję, że kiedy je wyjmą, nie będzie aktywności raka, a leki, które mam To, co biorę, stłumi wszystko inne”.
Lundgren zgodnie z planem zaczął kręcić swoje nadchodzące filmy – Aquaman i Zaginione królestwo, w których gra króla Nereusa, oraz Niezniszczalni 4 mają trafić do kin na dużym ekranie jeszcze w tym roku.
Nasze myśli są z nim.