James Gunn odniósł się do nowych raportów z castingu Superman: Legacy – i nie zdradza absolutnie niczego.
The Hollywood Reporter (otwiera się w nowej karcie) niedawno poinformował, że David Corenswet jest głównym kandydatem do roli Clarka Kenta, a Nicholas Hoult ubiega się o stanowisko Lexa Luthora. Aktorzy w miksie dla Lois Lane, zgodnie z publikacją, to Samara Weaving, Emma Mackey, Rachel Brosnahan i Phoebe Dynevor. (Kolejny raport od Deadline (otwiera się w nowej karcie) zgadza się jednak co do pretendentów Lois Lane, ale ma Jacoba Elordiego i Houlta jako potencjalnych Clarków Kents, z „aktorami z listy A” dla Luthora).
„Dla wszystkich, którzy pytają, nigdy nie komentowałbym tego, kto bierze udział w PRZESŁUCHANIU do roli”, napisał Gunn na Twitter (otwiera się w nowej karcie). „To tylko sprawa aktora i nie jest to coś, co chciałbym upublicznić, chyba że zrobili to najpierw po fakcie (jak @GlennHowerton lub @ZacharyLevi po przesłuchaniu do Star-Lord i byciu najlepszymi wyborami). Na razie tylko jedna osoba ma został obsadzony w Superman: Legacy i nie jest to żaden ze zwykłych graczy w świecie Supermana”. Zakończył tweeta tajemniczym emoji syreny, co może oznaczać, że casting jest powiązany z Aquamanem – choć to czysta spekulacja.
Gunn, który pisze scenariusz i reżyseruje Superman: Legacy, często odrzucał plotki dotyczące obsady roli Clarka Kenta.
Jak dotąd niewiele jest szczegółów na temat filmu; wiadomo tylko, że skupi się na Clarku jako młodym reporterze Daily Planet. Film jest także pierwszym wpisem w pierwszym rozdziale DCU: Gods and Monsters i pojawi się 11 lipca 2025 r.
Poczekaj, zapoznaj się z naszym przewodnikiem po wszystkich nadchodzących filmach i programach telewizyjnych DC inne studio ma w zanadrzu.