Nowa wirtualna klawiatura Chromebooka jest przyjemna w użyciu, a wszystko to dzięki psychologii. W najnowszej aktualizacji ChromeOS Canary 115 pojawiła się przeprojektowana klawiatura wirtualna i muszę powiedzieć, że całkowicie zmieniła moje wrażenia z pisania. Co zaskakujące, na pierwszy rzut oka zmiany są minimalne, ale odzwierciedlają głęboką zmianę w filozofii klawiatury, z większym naciskiem na dostępność i zrozumienie, jak działa ludzki mózg. Wkrótce będziesz mógł sam korzystać z mniej zagraconej i bardziej przyjaznej dla użytkownika wirtualnej klawiatury.
Jeden z znaczące zmiany, które zauważysz, to większe przyciski z bardziej widocznymi literami. To ulepszenie było możliwe dzięki przeniesieniu klawiszy numerycznych z klawiatury do górnego rzędu, w którym zwykle znajdują się ustawienia klawiatury. Kiedy musisz wprowadzić liczby, pojawi się rząd liczb, ale w przeciwnym razie pozostanie ukryty. W obecnym projekcie cyfry są zawsze widoczne w górnym rzędzie, niezależnie od ich konieczności.
Ponadto wirtualna klawiatura pozbyła się alternatywnych przypadków użycia dla każdego klawisza, a także Ctrl/Alt/Klawisze strzałek/tyldy/minus/równości, które kiedyś zaśmiecały interfejs. Teraz wszystkie symbole alt, do których zwykle uzyskujesz dostęp, przytrzymując klawisz Shift i naciskając inny klawisz, są ukryte za klawiaturą, dopóki nie przełączysz się na cyfry lub symbole. Chociaż niektórzy mogą twierdzić, że ta zmiana wpływa na ułatwienia dostępu, dla mnie jest znacznie łatwiejsza w użyciu i niesamowicie odświeżająca.
Same klawisze przeszły subtelną transformację, stając się nieco bardziej zaokrąglone. Ta regulacja pozwala na większą wizualną separację między każdym klawiszem i chociaż może się to wydawać nieistotne, od razu zauważysz różnicę, gdy zaczniesz korzystać z nowej klawiatury. Jeśli chodzi o dostępność, zwiększona separacja wizualna uzupełnia kolejną zmianę. Warto wspomnieć, że Google wcześniej eksperymentował z całkowicie zaokrąglonymi klawiszami, ale okazało się, że tworzy to nadmierne odstępy między klawiszami, co okazało się rozpraszające. Obecny projekt zapewnia idealną równowagę.
Kolejną godną uwagi zmianą jest odwrócenie kolorów klawiszy i tła klawiatury. Zamiast czarnego tła w trybie ciemnym z nieco jaśniejszymi klawiszami i białymi literami, klawisze są teraz prawie czarne, a tło przybiera ciemnoniebieski odcień, który jest zauważalnie jaśniejszy. To wizualne rozróżnienie znacznie poprawia rozpoznawanie klawiszy (ponownie, w połączeniu z większymi klawiszami, bardziej widocznymi literami i zaokrąglonymi rogami, jak wspomniano wcześniej). Moim osobistym zdaniem nowy schemat kolorów jest sto razy lepszy i eliminuje wszelkie nieporozumienia co do funkcji każdego klawisza (możesz za to podziękować nowej fladze programisty „Jelly Colors”).
Ciekawe: ikony klawiszy funkcyjnych, takich jak Enter, Caps, Backspace, odrzuć klawiaturę itp., zostały z jakiegoś powodu przesunięte względem środka przycisku. Myślę, że ma to psychologiczny efekt polegający na odwróceniu uwagi od nich podczas pisania (nie przyciągają wzroku w lepki sposób na krawędziach najbardziej wysuniętych na prawo lub na lewo klawiszy alfabetycznych) i skierowaniu ich w stronę, gdy nie chcę na nie patrzeć, ponieważ są dziwne i nie na miejscu.
Wreszcie, Google zwrócił szczególną uwagę na kolor i kształt klawiszy bez liter. Wcześniej klawisze te, na przykład służące do numerowania i pisania wielkimi literami, były albo mniejsze, albo miały taki sam kształt jak klawisze alfabetyczne. Jednak teraz mają różne charakterystyczne kształty. Alternatywny przełącznik klawiatury numerycznej ma kształt pigułki, klawisz powrotu i przycisk zwalniania klawiatury są większe i wyróżniają się, a klawisze takie jak caps lock, przełącznik języka i cofnięcie są mniejsze, przyciągają mniej uwagi i zajmują mniej miejsca.
Chociaż szerokość klawiatury pozostaje taka sama, łączny wpływ wszystkich tych zmian daje złudzenie zwiększonej przestronności. Wygląda na to, że po lewej i prawej stronie jest więcej miejsca, ale to sprytna sztuczka umysłu, dzięki doskonałym wyborom projektowym dokonanym przez zespół ChromeOS.
Choć trochę maniakiem, moja miłość do UX design sprawił, że te zmiany nie umknęły mojej uwadze i od razu mnie urzekły, więc pomyślałem, że podzielę się nimi z wami wszystkimi. Nowa wirtualna klawiatura dla Chromebooków po uruchomieniu zapewni każdemu wspaniałe wrażenia podczas pisania i mam nadzieję, że spodoba się tak samo jak mi!