Kiedy redaktor wiadomości Lauren i ja zbliżamy się do miejsca, natychmiast rzuca się na nas – złote i szkarłatne detale obiecujące najlepszą „czekoladę Goremeta” z okna. To klasyczna prezentacja, która przyciąga wzrok przechodniów, choć być może jest to widoczne zwłoki goblina łupów w środku, z wylewającymi się szkarłatnymi wnętrznościami, które wywołują najbardziej zaintrygowane, stłumione szepty gapiów.
Wchodząc do środka uderza mnie zapach, którego nie mogę zlokalizować. Częściowo zadymiona atmosfera, częściowo pyszna czekolada, a częściowo nieco niepokojący aromat, którego nie jestem pewien, czy chcę zidentyfikować. Od razu rzuca się w oczy wspomniany goblin z łupami. Wypatroszone zwłoki, rozłożone na stole na środku pokoju, są niemal niepokojąco szczegółowe. Szczególnie wyróżniają się zęby, z naturalnym przebarwieniem i połyskiem, który wydaje się niepokojąco realistyczny.
W tym momencie, na wszelki wypadek, gdyby nie było to jasne, prawdopodobnie warto zaznaczyć, że wszystko tutaj jest zrobione z czekolady. Prawie bym w to nie uwierzył, gdyby nie popiersie Chazry przy wejściu, które zostało pozostawione w „niedokończonym” stanie, aby pokazać proces. Mimo to naturalne czekoladowe zabarwienie jest całkiem odpowiednie dla gigantycznego kozła, więc nadal wygląda imponująco, a my od razu jesteśmy zachwyceni tym, jak duży jest.
„Wyobraź sobie, jak sprawdza cię ramieniem”, woła Lauren, „po prostu wpadłbyś na najbliższą ścianę”. Jest imponująco krępy i na pewno nie chciałbym go spotkać w ciemnym zaułku – ani dobrze oświetlonym, jeśli o to chodzi. Daje mi to nowy szacunek dla klas Diablo 4, które regularnie walczą z całymi stadami stworzeń.
Idąc dalej, pomocny (i niezwykle dobrze ubrany) pracownik pokazuje nam skrzynię wypełnioną czaszkami goblinów i kośćmi udowymi. Nie będę się rozpisywać, ale efekt wizualny jest niesamowity. Nasz przewodnik otwiera szafkę i wyciąga czaszkę, zapraszając nas do sprawdzenia detali, a nawet powąchania jej – tak, dla wszystkich części mojego mózgu, które mówią mi, że patrzę na kość, to bez wątpienia czekolada.
Dwie rzeczy tutaj zdecydowanie nie są czekoladowe, ale zarówno Lauren, jak i ja bardzo je pociągamy – dwa ogromne „wilki”, które nam przedstawiono i które pozwolono nam głaskać. Oprócz tego, że świetnie nadają się do najlepszych konfiguracji Druidów, są absolutnymi ulubieńcami i niezwykle spokojni w całym postępowaniu.
Być może jest trochę ironii w trzymaniu psów w sklepie wypełnionym przedmiotami, które wyglądają jak kości – pyszna, pożywna przekąska – ale w rzeczywistości są zrobione z czekolady, która jest oczywiście notorycznie toksyczna dla ich. Nie martw się jednak; para ma własnego przewodnika, który dba o zaspokojenie wszystkich ich potrzeb i ma pod ręką duży zapas bezpiecznych dla psów smakołyków, aby były zadowolone.
Jesteśmy zaproszeni do wejścia do czegoś, co wygląda na konfesjonał, ale w rzeczywistości prowadzi do pełnego budynku kościoła, gdzie mnisi w szatach zapraszają nas, abyśmy usiedli i przyłączyli się do modlitwy. Ta część doświadczenia jest raczej nieznana, więc nie powiem zbyt wiele o tym, co dokładnie się dzieje – być może nie jest to dla osób o słabym sercu, ale oczywiście nie ma rzeczywistego niebezpieczeństwa, więc zachęcam odwiedzających do sprawdzenia to na zewnątrz.
Na dole znajduje się ciemny pokój pełen świec i ozdób, a także kilka ustawień umożliwiających grę. Ci, którzy mają wczesny dostęp do Diablo 4, mogli już spędzić trochę czasu z grą, ale do premiery pełnej wersji pozostało jeszcze kilka dni, więc jest to ostatnia szansa na spędzenie trochę czasu, jeśli odwiedzający będą ciekawi. Jest nawet pokój do przesyłania strumieniowego z dość imponującym zakrzywionym monitorem do gier, w którym możesz iść na żywo skąpany w czerwonym blasku samego piekła.
Przed wyjazdem zatrzymujemy się w sklepie – odwiedzający mają szansę kupić dla siebie niektóre z mniejszych elementów, w tym czaszki, kości udowe, demoniczną krew i tłuszcz oraz tabliczki czekolady o regularnych kształtach dla wrażliwy. Większe elementy mają zostać sprzedane na aukcji, a dochód trafi do SpecialEffect, organizacji charytatywnej, która wspiera osoby niepełnosprawne fizycznie, pomagając im nadal cieszyć się grami wideo.
Godziny otwarcia sklepu z czekoladą Diablo 4
Jeśli chcesz osobiście zobaczyć Lilith and Co, sklep z czekoladą Diablo 4 jest otwarty w dniach 3-4 czerwca. Udaj się na 15 Bateman Street, Soho, Londyn – nie możesz tego przegapić. Dokładny godziny otwarcia są następujące:
sobota, 3 czerwca 2023 r. – od 11:00 do 19:00 niedziela, 4 czerwca 2023 r. – od 12:00 do 17:00
Możesz także przeczytać pełną recenzję Diablo 4 autorstwa Lauren, aby uzyskać ostateczny werdykt.
Jeśli na razie zostajesz w grze, mamy najlepsze wersje Diablo 4, z konsultacjami zarówno twórców Blizzarda, jak i naszych własnych ekspertów. Mamy również wszystkie szczegóły dotyczące przepustki bojowej Diablo 4, ponieważ gracze przechodzą przez kampanię i nie mogą się doczekać rozpoczęcia sezonu 1 Diablo 4 w nadchodzących tygodniach.