Wiesz, co mówią, nigdy nie musisz pytać właściciela iPhone’a, jaki ma telefon, są szanse, że powiedzą ci, że sami mają iPhone’a. Pomijając ten beztroski żart, nie można zaprzeczyć, że właściciele iPhone’ów są generalnie lojalnymi grupami. Nazwij to równymi częściami nieśmiertelnej lojalności wobec firmy i uroku otoczonego murem ogrodu usług Apple.
Ponieważ Apple nie udziela licencji na swoje systemy operacyjne, ktoś, kto chce korzystać z urządzenia z systemem iOS, nie ma innego wyjścia, jak tylko kupić urządzenie wyprodukowane przez Apple. Żadna inna firma nie może tworzyć urządzeń działających w systemach operacyjnych Apple. Działa to bardzo dobrze dla firmy. Apple przyciąga ich swoim oprogramowaniem i usługami, dzięki czemu wracają po więcej.
Od ponad dekady właściciele iPhone’ów nie mają motywacji do zmiany. Chociaż na początku było wielu rywali, Android ostatecznie stał się najlepszy z pozostałych, gdy systemy takie jak Windows Phone i BlackBerry spotkały się z upadkiem. Nawet gdy bardziej wydajne i lepiej wykonane telefony z Androidem trafiły na rynek, oprogramowanie wciąż powstrzymywało właścicieli iPhone’ów. Te cechy fizyczne nie stanowiły wystarczającej zachęty dla wielu właścicieli iPhone’ów do rozważenia pozostawienia swoich ukochanych usług Apple, takich jak iMessages i FaceTime.
Ten proces myślowy tak bardzo się w nich zakorzenił że Apple nie koncentruje się już na wprowadzaniu znaczących zmian konstrukcyjnych w swoich iPhone’ach. Jednak wiatr zmian zaczął płynąć od kilku ostatnich lat. Ponieważ Samsung jako pierwszy wprowadził składany telefon dla konsumentów w 2019 roku i znacznie ulepszył swoją ofertę w następnych latach, wielu zwróciło na to uwagę.
Po raz pierwszy od lat, a może od ponad dekady, wielu właścicieli iPhone’ów przynajmniej poczuło się zmuszonych do rozważenia zakupu telefonu, który nie został wyprodukowany przez Apple. Galaxy Z Fold i Galaxy Z Flip to prawdziwie rewolucyjne urządzenia, które stały się poszukiwane ze względu na zalety ich sprzętu i sprawności inżynieryjnej, atrybuty, na które Apple miał monopol. Te telefony wyglądają i działają znacznie lepiej niż nawet najnowocześniejsze iPhone’y, a Apple nie ma jeszcze na nie odpowiedzi.
Oczywiście ultra-lojaliści szydzą ze składanych urządzeń, piętnując je jako bezużyteczne i nie pasujące do iPhone’ów. Robią wszelkie wymówki pod słońcem, aby uzasadnić, dlaczego ta futurystyczna obudowa jest modą, która umrze, mimo że nie może to być dalsze od prawdy. To trochę tak, jakby spierać się, dlaczego samochody elektryczne nie są tak dobre jak zwykłe samochody, ale mimo to kupować Teslę, ponieważ są uważane za fajne.
Być może czują, że reklamowanie naprawdę wspaniałych rzeczy w składanych telefonach Samsunga jest tym samym, co zdrada ich ukochanych iPhone’ów. To do pewnego stopnia zrozumiałe. Jest to związek, który rozwinął się przez dekadę i trudno jest pogodzić się z myślą, że istnieje coś lepszego.
Istnieje pewien niewypowiedziany prestiż, który odczuwają lojaliści, gdy nie tylko używają iPhone’a, ale są postrzegani jako używający. To niemal staje się częścią ich osobowości, częścią tego, kim są, że ludzie wokół nich znają jako osobę, która używa tylko produktów Apple. To prawdopodobnie jeden z powodów, dla których potajemnie boją się składanych telefonów Samsunga.
Rozumieją korzyści, jakie zapewnia obudowa i oczywiste zalety posiadania jednego z tych urządzeń. Jednak po prostu nie można uznać, że tracą status użytkownika Apple. Łatwiej jest więc pójść na łatwiznę i oznaczyć składane urządzenia jako bezużyteczne, mimo że wydaje się, że Apple sam nad nimi pracuje i może w przyszłości wypuścić składane iPhone’y.
Jeśli i kiedy to w końcu nastąpi, zobaczymy monumentalną zmianę w dyskursie, ponieważ rozmowa zacznie przechodzić od promowania składanych produktów marki jako mody do tego, że będą kolejną najlepszą rzeczą od krojonego chleba, tylko dlatego, że Apple w końcu poszedł do przodu i stworzył jeden.
Nie ma sensu zaprzeczać, że składane urządzenia zostaną z nami na zawsze, a dzięki swojej odwadze i innowacyjności Samsung szybko zdobył pozycję lidera na rynku. Będzie teraz zaciekle bronić tej dominującej pozycji, więc Apple będzie miał silną konkurencję, gdy tylko ostatecznie wejdzie na ten rynek.
To, że zaprzeczają, nie zmienia tego faktu. Z drugiej strony zaprzeczanie jest pierwszym z pięciu etapów żałoby. Ostatecznie nastąpi akceptacja, w taki czy inny sposób.