Seria iPhone 15 ma zadebiutować we wrześniu z chipsetem A17 Bionic. Ale słyszymy, że w przyszłym roku mogą nastąpić pewne zmiany w A18 Bionic.
Obecnie Apple używa procesu 5 nm do produkcji chipsetów A14, A15 i A16 w ostatnich latach. Wraz z A17 Apple zamierza przejść na 3 nm. Mówiąc dokładniej, przejdą na proces TSMC N3B. Jednak Apple planuje przenieść się na N3E w przyszłym roku. Prawdopodobnie wpłynęłoby to na A18 Bionic i być może A19 Bionic.
Główne różnice polegałyby na ułatwieniu produkcji chipów. Co również wiąże się ze zmniejszoną wydajnością.
N3B to TSMC oryginalny węzeł 3 nm, który powstał we współpracy z Apple. Jednak N3E jest prostszym, bardziej dostępnym węzłem, z którego korzysta większość innych klientów TSMC. N3E wykorzystuje również mniej warstw EUV i niższą gęstość tranzystorów w porównaniu z N3B. Inną ważną różnicą jest to, że N3B był gotowy do masowej produkcji przez znacznie dłuższy czas w porównaniu do N3E, jednak ma niższą wydajność. Co pomaga podnieść ceny poszczególnych chipów.
Jest mało prawdopodobne, aby miało to wpływ na iPhone’a 15
Takie przełączanie węzłów dla procesora będzie dużym problemem, więc jest mało prawdopodobne, aby Apple zrobił to w środku cyklu życia iPhone’a 15. Oznacza to, że iPhone 15 będzie prawdopodobnie bardziej wydajny niż iPhone 16, który miałby chipy wykonane w procesie N3E.
Jest to środek cięcia kosztów przez Apple, ale nie jest jasne, czy tak się dzieje aby ceny iPhone’a mogły pozostać takie same lub czy skok cen będzie z tego powodu mniejszy. Krążą pogłoski, że cena iPhone’a wzrośnie jeszcze w tym roku, w tym w USA. Co nie zdarzyło się od czasu premiery iPhone’a X w 2017 roku. Wzrost ceny nie byłby więc zbyt szalony, w końcu 999 USD w 2017 roku to teraz około 1240,17 USD w 2023 roku.