Przybywasz do portu Liyue, położonego na idyllicznym brzegu strzeżonym przez wysokie skały. Wysoka i imponująca architektura szybko przyciągnie twoją uwagę, a kupcy ustawiają się wzdłuż ulic sprzedając swoje towary. Podejdź do nich, a szybko zaczną paplać o towarach, zapewniając, że nie zostały skradzione. Przyjeżdżasz w czasie uroczystej okazji, Rytuału Zstąpienia, podczas którego bóstwo ma się pojawić, by doradzać miastu. Zamiast tego ta potężna istota zstępuje w śmierć. Teraz, jako cudzoziemiec, podejrzewasz, że jesteś odpowiedzialny za ten tragiczny rozwój.

WIDEO DNIA DUALSHOCKERS

Wszystko jest malownicze; muzyka jest urocza, a założenie ciekawe, ale wtedy narracja gry szybko staje się powolna i traci cały swój urok. Rzadko zdarzało się znaleźć idealne bity, w kilku kawałkach i kawałkach. Nie dotyczy to tylko łuku Liyue, ponieważ Genshin Impact stosuje tę samą metodę opowiadania historii przez cały czas. Nawet najnowszy łuk jest produktem tego samego podejścia, ale ma też pewne unikalne cechy i istotne różnice.

Nadmiar dialogu w grze negatywnie wpłynął na jej tempo

Liyue było chronione przez tysiące lat przez archon Rex Lapis, z poduszką od Adepti. Naród przetrwał próbę czasu, znosząc niezliczone konflikty, a wszystko to pod tarczą Rexa Lapisa. Gdy zmieniają się przypływy i „skała podstawowa obróci się w proch”, czy mieszkańcy Liyue będą w stanie się bronić? To pytanie, które zadaje sobie cała fabuła historii Liyue, i udziela odpowiedzi w dość nijaki sposób.

Gdybym miał podsumować historię Genshin Impact w jednym wierszu, byłoby to: nie powieść, ale podręcznik. Chociaż gra jest pełna działań, rzadko są one wykorzystywane podczas fabuły. Przeważnie będziesz prowadzić rozmowy z innymi postaciami. Wydaje się, że te rozmowy mają na celu pilotowanie całego łuku. Niestety są one dość mocno wyściełane i nie rozwijają fabuły do ​​samego końca. Są wypełnione długimi opowieściami o wydarzeniach i pozostawiają niewiele miejsca na introspekcję.

W historii Liyue idziesz na zakupy z Zhonglim, który później okazuje się być statkiem zmarłego boga, który przygotowuje się do własnego pogrzebu. Tuż po ciekawym początku całkowicie się rozwija i staje się bardziej wycieczką po Liyue. Koncentruje się na świecie i NPC, którzy są statyczni. Przeciągając się przez kilka godzin, wypełnionych zadaniami pobierania, misja szybko straci twoją uwagę i zamiast tego sprawi, że będziesz chciał eksplorować świat. To jest to, do czego sama gra zachęca przez bramkowanie poziomów, ale efektem ubocznym jest brak zainteresowania narracją. Niebezpieczny szlak, w miarę rozwoju, okazuje się być wyjątkiem od tego problemu.

Wszystko, co utrzymywało w grze „Chwile”

Tak jak twoja cierpliwość do narracji wyczerpuje się, gra robi to, co zawsze robiła najlepiej: bombarduje cię dużą ilością dramatu, kończąc na prerenderowanym filmie, który sprawia, że ​​​​jesteś na krawędzi. Najbardziej intrygujące bity narracyjne zawsze będą ukryte w tych wstępnie renderowanych przerywnikach filmowych, ponieważ wszystko inne w większości przypadków pozostaje trochę monotonne. Niestety, pojawia się tak późno, a nagromadzenie często wydaje się całkowicie niezwiązane z tym, jak zakończyła się akcja.

Jest to idealne rozwiązanie do gry gacha, w której historia jest prawie zawsze refleksją. Większość ludzi jest podekscytowana zdobyciem nowego obszaru do odkrycia lub wypróbowaniem umiejętności najnowszej rzadkiej postaci. Dorobek deweloperów w tym zakresie jest niemal bez zarzutu. Tym razem jednak udało im się stworzyć wszechstronny hit narracyjny, o którym nie mogę przestać myśleć.

Najnowsze zadanie, Niebezpieczny szlak, wcale nie zmienia znanego kierunku. To, co robi, to ulepsza formułę, zapewniając imponującą akumulację wszystkiego, czego zespół nauczył się opowiadając historie na żywo w grze przez prawie dwa lata. Ma dobre założenie i wciągające rozmowy, zajęcia i chwile, a wszystko to doskonale wyważone.

Jedno nieszczęście, które chciałbym powtórzyć

Paimon, nasza towarzyszka podróży, nagle przypomina sobie coś dziwnego, co zauważyła pod przepaścią. Protagonista, zawsze zaintrygowany, gdy świat jest w niebezpieczeństwie, ale rzadko pamiętający utraconą siostrę, składa wizytę. Po naszym przybyciu znaleźliśmy kilka znajomych twarzy, a mianowicie Arataki Itto, jej podwładnego, a nie przywódcę gangu, Kuki Shinobu i Yanfie. Aha, jest też tajemnicza dziewczyna, która nas wcześniej uratowała, Yelan.

Od samego początku ten łuk natychmiast rozwiązał problem rozmów. Posiadanie zróżnicowanej obsady poprawia ton rozmowy, ponieważ każdy wnosi swoją własną dynamikę do stołu. Wcześniej gra mogła pochwalić się tylko kilkoma postaciami i zwykłymi postaciami niezależnymi ze świata, które najczęściej są statyczne. Samo posiadanie zróżnicowanych grywalnych postaci nie rozwiązuje jednak całego problemu. To tylko jeden ważny element wszystkiego, co wyróżnia ten łuk.

Itto: Naprawdę jeden i Oni

Wiele postaci w grze pada ofiarą typowej cechy charakteru gacha, gdzie sam ich atrakcyjny wygląd wydaje się gwarantować zakup. Ponadto w całym Teyvat zawsze czają się kłopoty, więc świat jest pełen bohaterów i ciężko pracujących, co utrudnia znalezienie kogoś, kto zachowuje się jak klaun. Itto jest jednym z nielicznych, który wymyka się nieugiętej charakterystyce gry (która często przyniosła tylko bardziej jednorodne osobowości). Oczywiście projekt Itto ma również kusić cię do ciągnięcia za niego, ale jego osobowość naprawdę świeci ponad większość.

To znaczy, gdybyś był kiedykolwiek uwięziony w jaskini, z kim wolałbyś być? Ktoś poważny czy zabawny? Gra mówi obie te rzeczy, co jest prawdopodobnie najrozsądniejszą odpowiedzią, a Niebezpieczny szlak podejmuje kroki, aby to udowodnić. W trakcie wyprawy nasza załoga utknęła w jaskini, z której pozornie nie ma już powrotu. Ponieważ uderzyły nas sympatyczne i różnorodne postacie, nawet pozostawanie w pułapce stało się interesujące.

Genshin Impact ma ogromną obsadę, ale tylko garstka z nich wyróżnia się z perspektywy narracyjnej. Gra nie stara się rozwijać większości z nich i kończy się tym, że jest nieco jednowymiarowa. Tym razem nie tylko je rozwija, ale robi to znakomicie.

Dotykająca opowieść Xiao to przełom w narracji Genshin Impact

Podczas pierwszej wizyty w Wangshu Inn spotkałem tajemniczego samotnego wilka wojownika. Choć wydał mi się bardzo interesujący dżentelmen, nie znałem ciężaru, jaki dźwigał na swoich ramionach. Mroczne wspomnienia niezliczonych dusz, które zabijał przez tysiące lat, działania, które dręczą to, co zostało z jego duszy. Ten wojownik to Xiao, jedyna pozostała Yaksha i jedna z najciekawszych osobowości w historii Genshin Impact.

Kiedy nawet Rex Lapis nie mógł powstrzymać skutków śmierci bogów, wezwał pięciu Jakszów. Nie było w nich nic „ludzkiego”, ponieważ ich jedynym celem było zabijanie. Z biegiem czasu pogodzili się ze sobą, uznając, że relacje międzyludzkie nie są dla nich i że muszą na zawsze mieszkać w swoich królestwach w samotności. Nie tylko to, ale po oczyszczeniu każdego zła popadną w dług karmiczny. To sprawi, że albo zwrócą się na siebie, albo zostaną pochłonięte swoim ciężarem.

To wszystko, co powiedziano nam, gdy wyruszyliśmy w tę misję. To wydarzenie pokazuje jednak delikatność najtwardszego rocka, głęboką, emocjonalną i wciągającą opowieść. Xiao jest tutaj, aby dowiedzieć się o swoim jedynym pozostałym przyjacielu, ponieważ pozostałych spotkał już swój los. Nazywa się Bosacjusz. Dosłowne tłumaczenie jego imienia w języku chińskim brzmi: „W chwili ulotnego życia wszystko jest puszczone”, co wskazuje, że celem jego życia jest poświęcenie się. To głębokie, dojrzałe i chwytające za serce terytorium, wskazujące, jak daleko zaszła historia opowiadana przez Genshin Impact.

Bosacius i Xiao poświęcają się w odstępie kilkuset lat, w tym samym miejscu, aby chronić otaczających ich ludzi. Ich ideologie mówiły im, że ich jedynym celem jest ratowanie innych.

Xiao, podobnie jak inni Yaksha, prawie spotkał śmierć, dopóki Zhongli go nie uratował. To bóstwo powiedziało mu pośrednio, że nie musi dźwigać całego ciężaru. Są ludzie, którzy się o nas troszczą, a dzielenie naszego bólu nie tylko wzmacnia związek, ale także powstrzymuje nas przed pogrążeniem się w rozpaczy.

Trudno jest zmienić długo utrzymywane wartości, które były przenoszone przez całe życie. Jednak wraz ze zmianą trendów, z miłością i troską, możesz sprawić, by ludzie zdali sobie sprawę z własnej wartości. Że ich obecność jest ceniona bardziej niż ich poświęcenie. To właśnie odkrył Xiao, gdy utknął z naszą sympatyczną obsadą.

Doskonałe zakończenie doskonałej podróży

Ostatnie kilka przerywników, „momenty”, które zawsze są dobrze zrobione, były odzwierciedleniem wszystkiego z poprzednich wydarzeń. Nie był to tylko dobry filmik przerywnikowy, który ujawnił punkt kulminacyjny, i w przeciwieństwie do większości innych przypadków, był związany z wszystkimi ostatnimi godzinami spędzonymi razem przez zespół.

Nadrzędna narracja była jak dotąd najlepsza w grze, ale miłe było również to, że nigdy nie czuła się wyściełana. Miała odpowiednią mieszankę wszystkiego: działań, historii, przerywników i ciekawych osobowości. Nie zapominając o poziomie łamigłówki kompasu, który był jedną z najciekawszych mechanik rozgrywki, jakie do tej pory wprowadziła gra. W świetle tego wszystkiego wielu fanów jest podekscytowanych kolejną wielką misją i widzą, skąd twórcy biorą swoją formułę.

Categories: IT Info