Lenovo dokłada wszelkich starań, aby promować markę Motorola jako znaczącą markę globalną. Firma poczyniła znaczne starania, by wbić markę na rynek flagowców, a z serią Motorola Edge miała dobry 2022 rok. Lenovo zdecydowało się również na odświeżenie obecności marki w segmencie składanych komputerów. W rezultacie mieliśmy Moto RAZR 2022, który jest znacznie lepszy od poprzednich składanych telefonów z klapką. Teraz Lenovo chce pokazać, że Motorola też może być dobrym domem pomysłów. Firma zaprezentowała nowy koncept zwijanego smartfona o nazwie Moto Rizr.
Seria Moto Rizr powróci ze zwijanym telefonem
Moto Rizr z 2006 roku
Nie, Rizr to nie literówka w nazwie Razr. Motorola faktycznie wypuściła telefon Rizr Z3 z suwakiem już w 2006 roku. Było to kultowe urządzenie z czasów świetności marki jako jednej z dominujących sił na rynku mobilnym. Tak jak seria Motorola RAZR oddała hołd kultowej serii, tak Moto Rizr składa hołd swojemu przodkowi. Telefon eksploruje koncepcyjny segment telefonów zwijanych.
Źródło zdjęcia: GSMArena
Telefony zwijane będą jedną z kolejnych wielkich rzeczy w segmencie telefonii komórkowej. Jednak debiutu produktu z tej kategorii jeszcze nie doczekaliśmy. W 2019 roku Oppo zaprezentowało swojego Oppo X Rollable. Urządzenie było bardzo ekscytujące, ale marka szybko zaalarmowała użytkowników, że do faktycznej premiery minęły jeszcze lata. Potem pojawiły się światła nadziei, gdy LG ujawniło, że pracuje nad zwijanym telefonem. Byłoby to dla firmy „wszystko albo nic”, desperackie posunięcie, by uratować swoją działalność mobilną. Jak być może wiesz, dział mobilny LG był beznadziejny. W ten sposób urządzenie nigdy nie dotarło do konsumentów. Kilku szczęśliwych pracowników LG zaangażowanych w projekt dostało próbki i dzięki temu mogliśmy rzucić okiem na tę technologię. Teraz Motorola Razr jest tutaj, aby potwierdzić, że Lenovo również pracuje nad tą technologią.
Gizchina Wiadomości tygodnia
Źródło zdjęcia: GSMArena
Moto Rizr jest wyposażony w 5-calowy wyświetlacz i proporcje 15:9. To niewiele jak na 2023 r., prawda? Cóż, użytkownik może rozszerzyć go w pionie do 6,5-calowego panelu o proporcjach 22: 9. W ten sposób możesz przejść od mini smartfona do zwykłego za naciśnięciem jednego przycisku. Jest łatwy w obsłudze jedną ręką, a jednocześnie może stać się dużym urządzeniem dla multimediów. Wystarczy dwukrotnie dotknąć przycisku zasilania, a urządzenie rozwinie się i wróci do swoich niewielkich rozmiarów. Warto zaznaczyć, że to dopiero koncepcja. Firma Motorola twierdzi, że produkt końcowy może mieć inne elementy sterujące.
Czy ten wyświetlacz wytrzyma upadek?
Moto Rizr wykorzystuje wyświetlacz pOLED firmy BOE. Wdrożenie Motoroli wydaje się budzić pewne obawy dotyczące trwałości. W końcu panel owija się wokół tylnej części urządzenia. Więc zawsze jest odsłonięty. Wystarczy kropla i możesz zrujnować swoje prawdopodobne super drogie marzenie. Marka wyjaśnia, że maleńka część wyświetlacza służy jako wizjer dla powiadomień i aparatów. Pod panelem umieszczono kamerkę do selfie i głośnik w słuchawce. Dlatego za każdym razem, gdy odbierasz połączenie, musisz przewinąć wyświetlacz. To niezbyt wygodne, na szczęście to tylko koncepcja.
Źródło zdjęcia: GSMArena
Zwijany mechanizm rozszerzy wyświetlacz Moto Rizr w aplikacjach takich jak YouTube, aby zapewnić lepsze wrażenia. Ikony i tapety również dostosują się automatycznie. Podobnie jak telefon składany, ten telefon będzie miał własny zestaw funkcji oprogramowania.
Pojemność baterii rozczarowuje
Kolejnym problematycznym aspektem tego urządzenia jest bateria. Ma zaledwie 3000 mAh i wszyscy wiemy, że według dzisiejszych standardów to w zasadzie nic. Procesory stały się wydajne, ale jednocześnie zadania stają się coraz bardziej energochłonne. Niestety jest to problem, który wydaje się nękać inżynierów Lenovo. Pierwsze telefony Moto RAZR miały maleńkie baterie. Miejmy nadzieję, że firma znajdzie sposób na napełnienie większej baterii produktem masowym.
Źródło zdjęcia: GSMArena
W tej chwili nie mamy pojęcia, kiedy Moto Rizr trafi na rynek. Te telefony muszą sprostać pewnym wyzwaniom. Jesteśmy ciekawi, co przyniesie przyszłość dla tej serii.
Źródło/VIA: