Okazuje się, że aktorka głosowa stojąca za Zeldą w Breath of the Wild i The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom nawet nie wiedziała, że bierze udział w przesłuchaniu do tej postaci.
Powiedzieć, że Nintendo jest tajemnicze, to jak powiedzieć, że potrzebujesz powietrza do oddychania: te dwie rzeczy idą w parze. Oczywiście tak było zwłaszcza w przypadku Tears of the Kingdom, gry, która naprawdę miała odpowiednie zwiastuny tylko w tym roku, zaledwie kilka miesięcy przed jej ukazaniem się. Nie powinno więc dziwić, że sama aktorka głosowa Zeldy, Patricia Summersett, nie została poinformowana, że postać, do której przesłuchiwała, była w rzeczywistości księżniczką Hyrule.
W wywiadzie dla IGN , Summersett opowiedziała o swojej roli jako Zeldy io tym, jak w ogóle się z nią skończyła. Nic dziwnego, że nie powiedziano jej o tym zbyt wiele przed przesłuchaniem. „To po prostu wyglądało jak fantazja RPG” – powiedział Summersett. „Nie miałem żadnych innych informacji poza tym, że była to postać księżniczki, która miała duży ciężar na swoich barkach”.
Kilka tygodni po przesłuchaniu dowiedziała się, że będzie grała Zeldę-chociaż była wdzięczna, że nie wiedziała o tym przed przesłuchaniem. „Mam wrażenie, że gdybym wiedziała, co to jest, przemyślałabym ten proces” – powiedziała. „Cieszę się, że poszedłem w ciemno”.
Summersett był odpowiednio skryty, gdy zapytano go, czy rola Zeldy będzie większa w tej kontynuacji, ponieważ w Breath of the Wild nie ma aż tak dużo aktorstwa głosowego, chociaż powiedział: „Jeśli spojrzysz na zwiastuny , zobaczysz, że rozgrywka wskazuje na bardzo dużą przygodę. Ilekroć ponownie podejdziesz do gry po tym, jak już grałeś postacią, będziesz chciał się rozciągnąć tak daleko, jak to tylko możliwe”.
Na pytanie, czy jej zdaniem fani będą zadowoleni, jeśli chodzi o obsługę fanów, odpowiedź brzmiała: „Tak. O tak”. To oczywiście może znaczyć wszystko, ale wciąż jest to ekscytujące jako fan Zeldy. Teraz wszystko, czego potrzebujemy, to umiejętność grania samą Zeldą – a jeśli nam się poszczęści, może się to udać.