Powszechną krytyką współczesnych smartfonów jest to, że obudowa jako całość weszła w okres względnej stagnacji. Dla wielu (w tym dla mnie) premiery flagowców z każdym rokiem stają się coraz bardziej rozczarowujące. Jedynym logicznym pytaniem jest dlaczego.

Niektórzy mogą szybko twierdzić, że osiągnęliśmy szczyt tego, co można zrobić z obecną koncepcją idealnego smartfona. Wydaje się, że istnieje ogólne przekonanie, że po dopracowaniu obecnej formuły po prostu nie ma miejsca na znaczące ulepszenia.

W związku z tym niewiele więcej można wymagać od smartfona, który już (1) ma oszałamiający wyświetlacz od krawędzi do krawędzi z niewielką lub żadną ramką, (2) elegancki wygląd, (3) wydajne elementy wewnętrzne oraz (4) wysokiej klasy moduł kamery. Albo tak by się wydawało.

W tym artykule przedstawię swój pogląd na to, dlaczego tak naprawdę można oczekiwać o wiele więcej od obecnego formatu smartfona… jeśli wiesz, gdzie szukać. Miej to na uwadze, gdy zadebiutuje kolejny iPhone 15, Galaxy S24 itp. Ponieważ jest sens naprawiać to, co według producentów nie jest zepsute.

Jaki jest cel współczesnych flagowców?

Smartfony są prawdopodobnie najważniejszym elementem technologii, na którym użytkownik polega w swoim codziennym życiu i wymieniają wszystkie zadania, które może wykonać, nie jest łatwym zadaniem. W pewnym sensie smartfon nie ma jednego celu – z definicji jest wszechmocny. Ale wiesz, co mówią o mistrzu wszystkich zawodów – nie są mistrzami w żadnym. Na tym polega główny problem smartfonów i flagowców w szczególności: starają się robić wszystko wyjątkowo dobrze i próbują wyczarować złudzenie, że im się to udaje. A przynajmniej takie jest podejście większości producentów.

Prawda jest taka, że ​​każdy smartfon, niezależnie od przedziału cenowego, wiąże się z pewnymi kompromisami. Z jakiegoś powodu nie jest to łatwo akceptowane, a zamiast tego użytkownicy zbiorowo akceptują wady jako coś normalnego.

Niemniej jednak nie ma nic normalnego w rozbiciu smartfona na kawałki po jednym upuszczeniu. To świadomy wybór producenta-sprzęt jest z założenia delikatny. Stworzenie wytrzymałego telefonu nie wymaga najnowocześniejszej technologii — po prostu zapytaj firmę Nokia.

To samo dotyczy żywotności baterii. Producenci smartfonów (zbiorowo) zgodzili się, że dobrą żywotność baterii mierzy się w godzinach, a nie dniach. Zaprojektowanie smartfona z tygodniową żywotnością baterii jest całkowicie wykonalne, ale nikt tego nie robi. Dlaczego?

Projekt smartfona: co cenią producenci

Źródło zdjęcia – Apple

Krótko mówiąc, uważam, że smartfony są w stagnacji, ponieważ firmy zdecydowały się (nieznacznie ) poprawiają szereg parametrów, które uznają za ważne, ignorując jednocześnie wszystko inne w tym procesie. W tym miejscu pojawia się koncepcja malejącej użyteczności krańcowej.

Mówiąc prościej, zwiększona konsumpcja prowadzi do zmniejszenia względnej satysfakcji uzyskiwanej z każdej dodatkowej konsumowanej jednostki. Na przykład, jeśli jesteś spragniony i wypijasz szklankę wody, czerpiesz wiele satysfakcji z ugaszenia pragnienia. Jednak po pierwszym kieliszku każdy kolejny łyk będzie coraz mniej przyjemny. Kiedy wypijesz trzecią lub czwartą szklankę, może to stać się nie do zniesienia.

Tak dzieje się z wieloma aspektami projektowania smartfonów. Tak, oszałamiająca wydajność jest niezła, a imponująca liczba gigaherców jest rzeczywiście imponująca, ale użytkownik może czerpać tylko tyle użyteczności z niezwykle wydajnego chipsetu. W pewnym momencie wielu poświęciłoby nanosekundę prędkości na kilka minut pracy na baterii. Na szczęście filozofia „większe znaczy lepsze” została porzucona w niektórych obszarach projektowania smartfonów. Na przykład wydaje się, że wśród producentów panuje zgoda co do tego, że cokolwiek więcej niż panel o rozdzielczości QHD w telefonie jest marnotrawstwem. Jednak pod wieloma względami szał wielkich liczb jest bardzo żywy. Najgorsze jest to, że można wiele zyskać, kładąc temu kres

Aby to rozwinąć, podam przykład z życia wzięty. Przez długi czas Apple miał obsesję na punkcie tego, aby jego produkty były tak smukłe i jak najlżejsze, ignorując wiele kompromisów, które musiały zostać poczynione w tym procesie. To ostatecznie doprowadziło do iPhone’a 6 i jednego z największych skandali w historii smartfonów-„Bendgate”.

 

Oczywiście Apple szybko rozwiązało problemy związane z trwałością, używając mocniejszych (i cięższych) materiałów. Wydaje się, że waga nie jest najważniejszą częścią smartfona, zwłaszcza jeśli można go złożyć jak origami.

Co ciekawe, firma z Cupertino obecnie przyjmuje odwrotne podejście, m.in. iPhone 14 Pro jest w rzeczywistości cięższy i bardziej masywny niż jego poprzednik. Apple przyznało, że można wiele zyskać na porzuceniu manii szczupłości.

Nie oznacza to, że telefon powinien sprawiać wrażenie cegły, ale że we wszystkich obszarach projektowania smartfonów można znaleźć złoty środek. Jednak flagowce o to nie zabiegają.

Projekt smartfona: czego chcą konsumenci

Czy zmniejszyłbyś moc swojego smartfona o 20%, gdyby to oznaczało, że mógłby działać bez problemu przez cały dzień? Czy poświęciłbyś jakość aparatu na rzecz mniej widocznego uderzenia aparatu? To wszystko są ważne pytania i nikt ich nie zadaje. Co gorsza, żaden producent nie daje konsumentom możliwości samodzielnego podjęcia decyzji. Powodem, dla którego wielu ma dość obecnej formuły „idealnego smartfona” i braku dla niej alternatywy, jest to, że wszystkie telefony konkurują w tej samej kategorii. W większości jedynymi prawdziwymi różnicami są (1) punkt cenowy i (2) liczby. Byłoby bardzo sensowne, aby wybór smartfona sprowadzał się do kompromisu, na który każdy użytkownik jest skłonny się zdecydować, zamiast tego, który firma uzna za odpowiedni.

To częściowo rozwiązałoby problem pozornie stagnacyjnego kształtu smartfona. W końcu jest jeszcze wiele rzeczy, które można by ulepszyć, ale nie może się to zdarzyć w kontekście ciągłej rywalizacji o rdzenie procesora, megapiksele itp.

Jaka jest więc droga naprzód? Prawdziwy postęp można osiągnąć jedynie poprzez uświadomienie sobie ograniczeń obecnego status quo. Tak długo, jak zasady gry pozostają takie same, projekt smartfona będzie wyglądał na pochodny, ponieważ każdy będzie próbował udoskonalić tę samą formułę w dokładnie ten sam sposób.

Categories: IT Info