Wcale nie byłem subtelny, jeśli chodzi o fakt, że nie wierzę w tradycyjne przesyłanie strumieniowe w stylu kablowym w dobie usług na żądanie. Wiem jednak, że dla wielu nadal jest to realna opcja, a sam streaming stał się nowym kablem, wymagającym od ludzi płacenia za coś, czego kiedyś płacili, aby się pozbyć – s.
Wzrost w ciągu sezonu spadku
Co ciekawe, nie powstrzymało to wzrostu YouTube TV w tym roku, ponieważ ujawniono, że usługa zwiększyła liczbę subskrybentów o 1,4 miliona osób (z tego 300 000 w samym pierwszym kwartale)! Daje to solidne 6,3 miliona aktywnych subskrybentów w 2023 roku!
Według CordCuttersNews, który jako pierwszy poinformował o tym, konkurencja YouTube TV spada, a gigant technologiczny jest jedynym, który odnotowuje wzrost w tym roku. Na przykład Hulu z telewizją na żywo straciło 100 000 subskrybentów w ciągu zaledwie pierwszego kwartału roku, co może dać jaśniejszy obraz tego, dlaczego Disney chce połączyć go z Disney Plus.
Podobnie Sling TV stracił dwa razy więcej dużo subów – 200 000 i FuboTV straciło nieco mniej na 160 000. To, co wydaje mi się dziwne, to fakt, że kilka miesięcy temu Google podniósł cenę swojej usługi przesyłania strumieniowego telewizji o 8 USD, a ludzie zamiast rezygnować z usługi, najwyraźniej dostrzegli w niej większą wartość.
Ale coś tu jest nie tak
Tęsknię za czasami, kiedy płaciło się za pozbycie się reklam, zamiast płacić za ich konsumpcję – dni, kiedy usługi przesyłania strumieniowego dopiero zaczynały i robiły wszystko, co w ich mocy, by z nimi walczyć dla portfela konsumenta, zamiast kopiować się nawzajem i ścigać w dół po jakość i w górę po cenę. Czuję się jak jedna z niewielu osób, które uważają, że jest to niesamowicie zacofane.
Rozumiem, że partnerzy treści trzymają w garści YouTube TV i jego konkurentów, ale to my na końcu przegrywamy do jedzenia dodatkowych kosztów. Daj mi znać w komentarzach – czy mimo tych problemów uważasz, że YouTube TV ma wielką wartość, czy po prostu zgadzasz się, bo jest najlepszy, mimo że kosztuje więcej i oferuje niespójną wartość?
Może to tylko moja perspektywa
Kiedy kończą się podwyżki cen i ograniczanie treści? Kiedy mówimy „nigdy więcej” i „mój portfel już tego nie wytrzyma”? Po jakim czasie YouTube TV będzie miał taką samą cenę i wartość jak tradycyjna telewizja kablowa, z którą została stworzona, by konkurować? Wiem, że te opinie spotkają się z dużym sprzeciwem, zwłaszcza że nadal jest to tańsze niż alternatywy, ale mimo wszystko czuję potrzebę przedstawienia moich obserwacji.
Ostatecznie wspaniale jest coś zobaczyć Google rozwija się zamiast zmniejszać lub całkowicie ginąć. Gdyby tylko Stadia cieszyła się taką samą miłością i uwagą, prawdopodobnie istniałaby do dziś. Może jestem po prostu rozpieszczony, ponieważ oddawałem się całkowicie najwcześniejszym transmisjom strumieniowym, zanim zyskały one swoje nogi i tożsamość, więc jestem mniej skłonny do zaakceptowania tych dzikich, rozległych zmian. Większość rozrywki czerpię też z YouTube Premium i trochę z Netflixa – pozwij mnie.
Jestem bardziej typem faceta na żądanie – spędziłem całe lata 90. i wczesne 2000s zadowalający się czekaniem na odcinki, które były wyświetlane zgodnie z wcześniej zaprogramowanym harmonogramem, aby je zobaczyć. Jeśli jacyś inni millenialsi w pokoju chcą zabrać głos, daj mi znać – czy nie przeszkadza ci, że masz trochę wszystkiego do obejrzenia poza kolejnością, a nie pełny katalog, kiedy o to prosisz? Czy nie przeszkadza ci zapłacić ponad siedemdziesiąt dolców i nadal mieć do czynienia z natrętnymi reklamami? Wyłącz głos!