Nie wiem, co jest gorsze, że musimy użyć starego argumentu Domu Aukcyjnego Diablo 3, aby przedstawić model biznesowy Diablo 4 w lepszym świetle, czy że nasze jedyne opcje są różnej maści.
W przypadku, gdyby nie było to jeszcze jasne, tak, Diablo 4 rzeczywiście dzieli swój model biznesowy z inną wiodącą serią Activision Blizzard, Call of Duty. Jeśli grałeś w grę Call of Duty od 2019 roku, wiesz już, jaki schemat zarabiania na Ciebie czeka.
Prosto mówiąc, obie gry kosztują 70 USD (minimum), z opłaconą przepustką bitewną za ~10 USD oraz płatne kosmetyki premium, które kosztują od 8 do 28 USD.
Aby zobaczyć tę zawartość, włącz ukierunkowane pliki cookie. Zarządzaj ustawieniami plików cookie
Oglądaj w YouTube Przynajmniej otwarty świat jest dobry… nie prawda? prawda!?
W jakiś sposób wydawca przekonał graczy, że to uczciwy model i muszę założyć, że większość jest zadowolona z tego, jak się sprawy mają, jeśli model nie tylko będzie kontynuowany w Call of Duty, ale także trafi do Diablo.
p>
Ale podczas gdy użytkownicy Reddit mogą chwytać perły, jak drogie są niektóre z tych zestawów, każdy, kto słuchał tego, co mówi Blizzard, powinien był spodziewać się kopii modelu Call of Duty.
Nawet po tym, jak mobilny F2P Diablo Immortal został przeciągnięty za obsceniczne mikrotransakcje, Blizzard czuł się komfortowo, mówiąc graczom, że podczas nie należy spodziewać się nonsensu na poziomie Nieśmiertelnego, Diablo 4, w wielu słowach, pożyczy model Call of Duty.
Ubolewałem nad tym przewidywalnym, ale mimo to ponurym zwrotem wydarzeń w sierpniu zeszłego roku, kiedy oświadczenia zostały złożone.
Samo posunięcie nigdy nie było niespodzianką, a Blizzard użył nawet tego samego zmęczonego i niepoważnego argumentu, że wszystko w sprzedaży jest „opcjonalne” i ściśle ograniczone do kosmetyków (chociaż ten wymóg został złagodzony w Call of Duty ). W sumie nic z tego nie jest szokujące, ale chociaż gracze Diablo 4 nie powinni być aż tak zaskoczeni, mają prawo być wściekli.
W przeciwieństwie do Call of Duty, pierwszoosobowej strzelanki, w której Twoje wygrane i przegrane są określane głównie przez zegar sygnalizujący koniec meczu, Diablo to żywa gra, która dba o Twoje dziedzictwo. Postać, którą zaczniesz w momencie premiery w nadchodzących dniach, pozostanie na Twoim koncie, do której będziesz mógł wracać i inwestować w nadchodzące lata.
Wciąż mam postacie z Diablo 3, które dostałem od premiery. Zaśmiałem się, słysząc jedno z ich imion, kiedy ostatnio grałem, ponieważ przypomniało mi to czas, o którym nie myślałem od dekady, czas, w którym ta konkretna nazwa miała sens dla mnie i małej grupy przyjaciół.
Cały sprzęt, przedmioty do odblokowania, transmogi, ulepszenia do poziomów świata, glify wzorcowe oraz reszta waluty i zasobów, które zgromadzicie w miarę upływu czasu, pozostaną tam, gdzie są. Twoja postać w Diablo jest przedłużeniem sposobu, w jaki zachowujesz się w grze, a sposób, w jaki jest ubrana/wyposażona, jest tego odzwierciedleniem.
Wystawienie na sprzedaż jakiejś części tego doświadczenia pozbawia to doświadczenie jego rdzenia pościgi. Mogę wam powiedzieć, że znacznie mniej zależy mi na pogoni za nagrodami na koniec gry, ponieważ wiem na pewno, że sklep będzie miał coś, co wygląda tak fajnie, że mogę wydać pieniądze w chwili słabości.
Zrobiłem to w Call of Duty, a ta gra nie ma gdzie zarobić na swoje kosmetyki najwyższego poziomu, możesz się założyć, że kiedy mój Łotrzyk wygląda jak upiorny demon z piekła rodem, idę rozważyć wydanie tych 20 USD lub więcej. Ta świadomość może tylko przynieść mi smutek.
„Chcemy, aby kupowanie rzeczy było przyjemne – przed, w trakcie i po zakupie” — powiedział wówczas Blizzard, obiecując, że „najlepiej wyglądające kosmetyki” nie będą dostępne wyłącznie w sklepie. Celem, według twórcy, jest „większa różnorodność wyborów”.
Czego nigdy nie poruszają te przyjazne sformułowania, miękkie posty na blogu, to pytanie, które na pewno każdy z nas zadał: jak możesz oczekiwać, że sklep będzie zarabiać, jeśli przedmioty nie są pożądane? Jeśli prowadzisz firmę, która sprzedaje produkt, w twoim najlepszym interesie jest, aby ludzie chcieli na to wydawać pieniądze.
Jeśli musisz zlecić pracę artystom, modelarzom, animatorom itp. zestawu zbroi wolałbyś, żeby poświęcali swój cenny czas na tworzenie? Założę się, że nie jest to ten, który może 5% graczy znajdzie w nieznanej jaskini lub ultra-trudnym lochu.
Nie mam wątpliwości, że chęć przekształcenia Diablo w grę MMO z Diablo 4 był w dużej mierze poinformowany przez ślinienie się Activision Blizzard nad pomysłem zrobienia Call of Duty z Diablo. Szkoda tylko, że Blizzard nie może co roku produkować gry, ale być może, jeśli/kiedy przejęcie Microsoftu się zakończy, Kotick zacznie pracować nad zbudowaniem struktury wsparcia obejmującej dziesięć studiów, aby dostarczać roczną (premium) zawartość również dla Diablo !