Przechwycone na konsoli Nintendo Switch (z ręki/bez stacji dokującej)
Czy istnieje coś takiego jak idealna gra? Tak, i to ten. Słuchaj, dojdziesz do końca tej recenzji i pomyślisz sobie: „Czy ocena 10/10 nie jest jak Zelda: Breath of the Wild? Jak ta 12-15-godzinna gra, która nawet nie czy Hestu w nim pasuje? Myślisz tak, ponieważ nie grałeś w Ghost Trick. Twoje życie wkrótce się zmieni.
Na początek trochę informacji. Ghost Trick to jedyna w swoim rodzaju, samodzielna gra od człowieka stojącego za Ace Attorney, Shu Takumi. Pierwotnie wydany na DS w 2010 roku, otrzymał sporo pochwał od krytyków, ale nigdy nie stał się bestsellerem. Zamiast tego utkwiła głęboko w sercach wszystkich, którzy w nią grali, stając się kultowym ulubieńcem wśród tych, którzy wiedzą, obok innych podobnych (bardzo niedocenianych) gier z tej samej epoki, takich jak Hotel Dusk, The World Ends With You i Nine Godziny, dziewięć osób, dziewięć drzwi.
Sztuczka z duchami działa najlepiej, im mniej o niej wiesz, więc oto podstawowe fakty: to gra logiczna o duchu, który budzi się martwy, ale nie pamiętam kim jest ani jak umarł. Odkrywa, że ma moc wykonywania „sztuczek z duchami”, które pozwalają mu odkrywać świat nawet po śmierci i potencjalnie uzyskać odpowiedzi na wszystkie jego pytania. Ma też jedne z najlepszych kierunków graficznych, jakie kiedykolwiek widzieliśmy.
Oto trochę więcej informacji: Ghost Trick jest krótki-ish, ale słodki, odmawiając przekroczenia swojego powitania na rzecz historii, która zabierze Cię w więcej zwrotów akcji niż worek fusilli, zanim zakończy się w schludny i satysfakcjonujący sposób. Wszystkie postacie są zaskakująco dobrze dopracowane, biorąc pod uwagę to, jak krótko spędza się z nimi czas, a ich osobowości są opowiedziane za pomocą niezwykle żywych, zabawnych dialogów i animacji.
Ale jeszcze o tym ostatnim słowie: animacja. Styl animacji Ghost Trick to coś innego. Naprawdę nie ma innej gry, która wyglądałaby tak. Postacie poruszają się z werwą i wigorem, przerywając swoje zdania niedorzecznie dynamicznymi ruchami, które są charakterystyczne dla każdego z nich.
Szczególnie zabawny detektyw wpada do pokoju piruetami, po czym kopiąc wysoko i tańcząc Elvisa, wkracza do rozmowy; różowowłosa kobieta kręci swoim zmysłowym tyłkiem, wali w ścianę butelką czerwonego wina i stuka kieliszkiem wina w wyimaginowanym pozdrowieniu dla wszystkiego, co się dzieje, co ona aprobuje, po czym tupi z powrotem do swojej maszyny do pisania, by wystukać papkowate romanse; i poczekaj, aż zobaczysz, jak ludzie jedzą kurczaka. Te ruchy trzeba zobaczyć, żeby w to uwierzyć, ale pozostawiają niezatarte piętno podziwu i podziwu w twojej duszy.
Przechwycone na konsoli Nintendo Switch (z ręki/bez stacji dokującej)
Zagadki obejmują zarówno proste, jak i złożone, uczą cię zasad, zanim poproszą cię o wymyślenie, jak zawiązać węzły. Trzeba przyznać, że jest co najmniej jeden trudny poziom, który może trochę za bardzo polega na skradaniu się, ale poza tym rozwiązania są sprytne, satysfakcjonujące i – biorąc pod uwagę, że jest to gra, która zajmuje się śmiercią – zawsze udaje się wywołać odpowiednie emocje, czy to szok, smutek czy wesołość. Czasami śmierć jest zabawna.
Będą się powtarzać, gdy będziesz szukać rozwiązania metodą prób i błędów — graliśmy w tę grę już wiele razy i wciąż musieliśmy powtarzać niektóre sekcje, w tym szukanie przewodnika dla tego poziomu skradania się – ale gra ma hojne punkty kontrolne i możliwość szybkiego przewijania tekstu do przodu, aby przyspieszyć. Możesz wzdragać się przed faktem, że każdy poziom ma licznik czasu, ponieważ układanie puzzli w określonym czasie wydaje się okropnym pomysłem, ale nie martw się zbytnio! Licznik czasu to bardziej zarozumiałość narracyjna niż cokolwiek innego, a cztery minuty, które masz na ukończenie każdego poziomu, to dużo, jeśli weźmiesz pod uwagę, że czas i tak się zatrzymuje, gdy jesteś w trybie ducha.
Sama historia , nie zdradzając zbyt wiele, jest jednym z najlepszych, jakich doświadczyliśmy w grze. Prawdziwie! Shu Takumi jest mistrzem zwrotów akcji, o czym wie każdy, kto grał w Ace Attorney (zwłaszcza w Trials and Tribulations), a każdy z nich w Ghost Trick jest wspaniale rozłożony, dokładnie wtedy, gdy jest potrzebny, bez poczucia, że jest zbyt banalny lub wymyślony. Będziesz kwestionować motywy, będziesz się zastanawiać, komu zaufać, ale w międzyczasie zakochasz się w prawie każdym członku obsady, czy to poprzez ich słowa, czy działania, przez co oczywiście rozumiemy ich animację.
Przechwycone na Nintendo Switch (zadokowana)
Mam nadzieję, że to ci sprzedało Ghost Trick dość już, bo teraz pora porozmawiać o samym porcie. Fani Ace Attorney mogą pamiętać, że przeróbki Ace Attorney zrobiły kilka dość brzydkich rzeczy w sztuce, aby uczynić ją „HD” i prawdopodobnie martwią się, że to samo stanie się z Ghost Trick. I jak dobrze zespół dostosował dwuekranowy charakter gry 4:3 do pojedynczego panoramicznego ekranu 16:9 Switcha?
Dobra wiadomość i (potencjalnie) zła wiadomość: gra wygląda tak fantastycznie, jak kiedykolwiek. Martwiliśmy się, że animacja początkowo wyglądała trochę niezręcznie, ale pięknie przekłada się na hi-def i nadal jest tak wspaniała, jak wtedy, gdy nasze umysły po raz pierwszy zostały zdmuchnięte z DS. Jeśli już, możesz docenić znacznie więcej szczegółów, które zostały utracone na maleńkim DS.
Jednak rozdzielczość 4:3, którą zachowuje ten remaster, wymaga dodania dwóch grubych pasków po obu stronach „głównego” ekran gry, więc jeśli nie jesteś fanem tego, jak wyglądają gry Nintendo Switch Online, możesz być trochę rozczarowany. Warto zauważyć, że możesz zmienić wygląd pasków za pomocą uroczej grafiki z gry. Szczerze mówiąc, dość szybko przestaliśmy zauważać paski, a to niewielka cena za Ghost Trick, który znów jest w naszych rękach i sercach.
Przechwycony na konsoli Nintendo Switch (z ręki/bez stacji dokującej)
Drugi ekran po prostu zniknął, co nie jest wielką stratą. Górny ekran zwykle pokazywał informacje o przedmiotach w grze, które można było [SPOILER], a to właśnie zostało włączone do jednego ekranu, z ilością czasu pozostałego do rozwiązania każdej układanki wyświetlaną na paskach po obu stronach. Spokojnie!
A co z dodatkową zawartością? Jasne, że tam jest, chociaż mogliśmy tego nie przegapić. Istnieją cztery główne dodatki, odblokowywane podczas przechodzenia kolejnych rozdziałów gry.
Pierwszy to ilustracje i grafiki koncepcyjne z gry, które są niezwykle fajne do zobaczenia po ukończeniu gry. Bardzo nam się to podobało. Drugi to muzyka z gry, którą skomponował Masakazu Sugimori, oryginalny kompozytor Ace Attorney i ABSOLUTELY SLAPS, chociaż słuchanie ścieżki dźwiękowej na Switchu nie jest idealnym sposobem na podskakiwanie. Trzeci to osiągnięcia, które w dużej mierze dzielą się na dwa rodzaje: zaliczanie rozdziałów oraz bycie dobrym w grze, czyli bezbłędne przechodzenie poziomów. Ten kawałek jest tylko dla zabawy, ponieważ Switch i tak tak naprawdę nie nagradza osiągnięć. Ostatnim z nich jest „Ghost Puzzles”, co wydaje się dziwną refleksją. To tylko przesuwane łamigłówki, przedstawiające niektóre sceny z gry, i może jesteśmy głupi (bardzo prawdopodobne), ale nawet nie mogliśmy tego uruchomić. Nie interesują nas zagadki duchów.
Przechwycone na konsoli Nintendo Switch (zadokowane)
Ale poza Ghost Puzzles, jest to wyjątkowo dobry port wyjątkowo dobrej gry. Mieliśmy trochę nadzieję, że przekona Cię pierwszy akapit tej recenzji, ale teraz jesteś tutaj i naprawdę, naprawdę mamy nadzieję, że teraz Cię przekonał. To jedna z najlepszych, najbardziej niedocenianych gier, w jakie kiedykolwiek graliśmy, i jest dobry powód, dla którego nigdy nie zamkniemy się na temat Ghost Trick. Teraz błagamy Cię, abyś sam przekonał się, jaki jest ten powód.